Dlaczego nie ma plomb na komputerze?

Składałem nowy komputer i zauważyłem, że nie ma założonych plomb. 7 lat temu jak kupowałem komputer to były plomby.

Dlaczego nie ma plomb? Przecież można ich nieźle oszukać w ten sposób bo na karcie gwarancyjnej nie ma wpisanych podzespołów. A może są w środku te plomby??

Składałeś czy sprzedawca składał?

Dlaczego mają być plomby? Może mają spisane numery seryjne poszczególnych podzespołów?

Czym się przejmujesz? Czy w karcie gwarancyjnej jest napisane, że sprzęt jest zaplombowany?

Nie uważasz, że skoro tak Cię to zainteresowało po powinieneś zadzwonić do sprzedawcy?

Skąd my mamy wiedzieć dlaczego nie ma plomb?

Sprzedawca Ci ufa i nie uważa Cię za kombinatora.

Jeżeli sprzęt był składany to na każdy element masz osobną gwarancję.

Te plomby kiedyś to był głównie zabieg czysto komercyjny (żeby pozbyć się śmieci z magazynu) na zasadzie dobrze żeby klient nie wiedział co ma w środku (na gwarancji zbiorczej wypisane były podzespoły,więc żadne kombinacje i tak by nie przeszły ) i najlepiej żeby żył w błogiej nieświadomości (dotyczy głównie sprzedawania zestawów ze zintegrowaną grafiką).

Jak sobie wyobrażasz latanie z budą pod pachą w celu dodania dysku, RAMu, wymiany uszkodzonego napędu czy nawet prozaiczne wyczyszczenie wnętrza budy czy wentyli z kurzu?

Kolega kupował komputer w Komputroniku i tam były plomby z tym, że gwarancja jest na 3 lata. Po zerwaniu plomb gwarancja jest wtedy tylko na poszczególne podzespoły.

Sens jest taki w tym , tak mi się przynajmniej wydaje , że dlatego na nie które podzespoły których komputronik sam nie naprawia, czyli wysyła do serwisu producenta.

Masz małą wyobraźnię. Jeszcze zupełnie nie tak dawno była to zupełnie powszechna praktyka w markowych produktach. Z każdą drobnostką trzeba było zgłaszać się do autoryzowanego serwisu by nie utracić gwarancji na komputer. I wbrew temu co sugerujesz nie polegało to na ukryciu czegokolwiek a na zmuszeniu klienta do serwisowania sprzętu odpłatnie w autoryzowanych serwisach. Do dziś niektóre firmy stosują plomby gwarancyjne (mówimy oczywiście o desktopach, bo wszelkiej maści notebooki czy OiA mają dalej zabezpieczenia przed nieautoryzowaną ingerencją).

:roll:

a kto teraz kupuje gotowe komputery ? chyba tylko ludzie którzy totalnie sie na tym nie znaja

Skąd ja to znam xd

Teraz nie, ale kiedyś tak było praktyczniej ;]

rózne instytucje

Instytucje też nie kupują gotowców tylko składaki :stuck_out_tongue:

Jak myślisz jaki procent nabywców sprzętu komputerowego zna się na tyle na komputerach by zamówić sobie składaka?

:roll:

Dodane 08.03.2011 (Wt) 18:47

Jeśli masz na myśli to, że komputery stacjonarne Della czy HP są wcześniej poskładane z prawie takich samych komponentów jak zamówiony w sklepie komputerowym Pana Kazia komputer z dostępnych w hurtowni części to masz rację.

:roll:

klient indywidualny moze sobie zakupic “skladaka” na co firma nie moze sobie pozwolic, takie prawo no coz.

@SilberPunkt nie wiem jak jest z moją wyobraźnią bo pierwszego kompa kupowałem w 2001 roku (więc chyba sięga nie tak daleko jak twoja) i nie miałem żadnych plomb (ale oczywiście potwierdzam wszystkie “marketowe” gotowce miały i spora część składaków ze sklepów komputerowych), a jak mi siadł RAM to wymontowałem i zaniosłem do wymiany.