Mam 2 dosyć stare laptopy, dla uproszczenia treści tutaj, nazwę je starszy i nowszy.
Używam ich do praktycznie do tych samych rzeczy i korzystam z tych samych albo bardzo zbliżonych programów i ustawień.
Problem z nowszym laptopem jest taki, że czasem potrafi się przyciąć np. gdy otworzę z zakładek jednocześnie 5-10 stron. Procesor idzie na 100% i chwilę to trwa zanim się uspokoi. Normalnie pomyślałbym, że to normalne dla 14 letniej i5, ale z jakiegoś powodu starszy laptop wyraźnie lepiej sobie z tym radzi.
Starszy laptop na papierze w niczym nie jest lepszy: ma wolniejszy procesor, wolniejszą zintegrowaną grafikę, mniej RAMu i do tego o niższym taktowaniu, dużo wolniejszy dysk chociaż nadal to SSD. Wszystko dla pewności potwierdziłem benchmarkami. Na dodatek włącza się dłużej.
Winą nie jest przegrzewanie procesora, wirusy ani programy działające w tle.
Sprawdzałem prędkość internetu przez stronę speedtest.pl i nadal nie ma zaskoczenia, nowszy ma trochę lepsze wyniki.
Ma ktoś pomysł gdzie szukać problemu? Da się jakość sprawdzić kartę sieciową? Sprawdzałem laptop pod kątem przerwań systemowych, ale nie problemów.
Chłodzenia? Standardowe, ale sprawdzałem i jak nowszy laptop chodzi na 100% i zamula to CPU nie zrzuca zegarów, więc to nie to. Windows 7 w obu. Jeśli chodzi o ten SSD Hynix to teraz nie pamiętam dokładnie jaki, ale to jakiś stary model, który jest połączony przez adapter do mSATA.
Oba te procki są egzemplarzami muzealnymi z przed ok 14-15 lat. Różnicę, na korzyść i5, robi architektura magistrali (czyli to co służy do przesyłania danych pomiędzy CPU, pamięcią i urządzeniami wejścia/wyjścia.) bo i5 ma cztery razy wydajniejszą.
Czytałem. Skoro maszyna z i5 chodzi gorzej, to szukałbym problemu w sterownikach systemowych, ustawieniach w biosie, może RAM? Może to wpływ baterii w laptopie etc.
Coś konkretnego w tym Biosie może być? Kiedyś tam patrzyłem i żadnego oszczędzania energii włączonego nie widziałem. Ogólnie są domyślne ustawienia z wyjątkiem dysku przełączonego na AHCI. Ten Dell pracuje tylko na zasilaczu bez baterii.
Niby tak, ale do tych rzeczy do których je używam to i7-640LM wystarcza, co mnie prawdę mówiąc zaskoczyło już kiedyś.
Na tych maszynach były fabrycznie instalowane Windows 7. W tamtych czasach, Microsoft, dla takich firm jak HP i Dell przygotowywał bardzo mocno spersonalizowane wersje systemu. Jakiego systemu obecnie na tych maszynach używasz?
Jeśli chodzi o HP, to ja mam wczesną wersję, który był z Vista, ale już lata temu był zrobiony upgrade do Windows 7.
Dell ma Windowsa 7 Pro, ale instalowałem tego w miarę aktualnego na 2023 rok, a nie tego z 2011. Zainstalował się normalnie i sterowniki też. Powinien być jakiś konkretny?
Odpowiedź jest prosta: i7-640LM ma więcej cache’u.
i5-2520M ma 3M
i7-640LM ma 4M
I nie mówcie mi że to nie ma znaczenia bo to jest identyczna sytuacja jak obecnie przy prockach od AMD (są wydajniejsze tylko dlatego że mają właśnie sporo więcej cache’u).
Zawsze trochę ten cache ignorowałem, bo pamiętam jak kiedyś miałem Xeon X5460 z 12 MB cache, a potem przesiadłem się na i5-3570 z tylko 6MB cache i komputer był znacznie wydajniejszy. Wiem, że to tak jakby przeskok o 3 generacje, ale wtedy uznałem, że cache ma niewielkie znaczenie.
Ok, ale czy to soft który komunikuje się z jakimś urządzeniem, np. ploterem, czy obsługuje jakąś kasę fiskalną, czy może jakieś zasoby sieciowe w sieci lokalnej?
Czy po prostu program zwykły w rodzaju np. bazy danych przodków czy coś do liczenia?
Pytam, bo sporo programów, działa sobie bez najmniejszego problemu na Fedorze, właściwie więcej i lepiej działają te starsze niż pod 11.
To program do kompilowania na Windowsa i powiem, że mam go tak ustawionego pod siebie, że nie chce mi się kombinować ze zmianami. Jeszcze ze 2-3 lata będę go używać.
Nie. Kiedy program jest uruchomiony wtedy nie bawię się przeglądarką, więc to nie on sprawia problemy.
W tamtych latach akurat każda zmiana procka o dwie generacje dawała sporą różnicę. A Xeony ponoć były okrojone ale czy to prawda to nie wiem bo xeona jako takiego nigdy nie miałem.