Może to wina Twojego kontrolera USB?
nie rozśmieszaj mnie 
Kilka kompów, pendrive porządnych firm dla porównania (działających szybko), a ty próbujesz wkręcić, że z USB coś nie tak =D> :D/
Temat do zamknięcia, bo nie ma sensu. Może za 20 lat, albo 5000 lat będzie normalniej, uczciwiej na świecie. W obecnych czasach wiele firm serwisowych sprzętu PC, czy laptopów, jak dostaną na gwarancji coś do naprawy, to potrafią naprawić źle lub trzymać ponad czas, aż trzeba upominać się o coś, aż w końcu po kolejnych tygodniach dostaje się np. nową nagrywarkę. Tak jest dziś na świecie ;). Te przykłady to w 100% prawdziwe. Znam wiele innych, ale nie wiem na ile wiarygodne i też inne osoby miały problemy z różnymi rzeczami np. laptopem asusa na gwarancji itd. Aż żal mi tego kraju, że takie rzeczy tu się odwala. Pomijam już pocztę, która okrada przesyłki czasami, nawet jak jesteś za granicą i wyślesz komuś 2 razy jakiś banknot (wartość praktycznie żadna) na pamiątkę ładnie ukryty w przesyłce, to poczta potrafi go ukraść i to z każdej przesyłki. Wstydu nie mają złodzieje! Najlepiej żyć w innym kraju, w niektórych jest znacznie mniej złodziei. W Polsce pewnie każdy zna z was jedną osobę lub więcej (w tym może siebie), komu rower ukradli. Taki ten świat zły, a raczej ludzie.
Na jakim Ty świecie żyjesz ??
Wszyscy producenci stosują chwyty marketingowe byle by sprzedać swój towar.
Nigdy np nie słyszałem o wytoczeniu procesu producentowi kolumn głośnikowych o podawanie mocy RMS zamiast nominalnej.
Np 100 watów, jak kolumna nie ma nawet 20 
Kolejny chwyt: antena DVBT do odbioru naziemnej TV cyfrowej, tak jak by nie były to takie same anteny jak dla tv analogowej.
I takich przykładów można by mnożyć na pęczki.
A reszta to naiwność kupujących, którzy bezgranicznie w to wszystko wierzą.
A nie było coś jakiejś ustawy w ostatnich latach ze reklamy miały być bardziej przejrzyste i nie okłamywać czy tez wprowadzające w błąd klienta, oraz braku napisów drobnym druczkiem gdzie nie jest to prawie możliwe odczytanie na tv mniejszym niż 32" ?
o.O jak się kupuje szajs po kosztach to chyba logiczne, że bierze się bardzo grubą poprawkę na to co jest ‘na etykietce’… to tak jakbyś kupił jabola i wierzył w zapewnienia z etykietki o super jakości i wykwintności nabytego właśnie trunku 