Dlaczego w mediach podaje się tylko pensie średnią w firmach

Mam do was jedno pytanie, dlaczego w Polsce obowiązuje określenie tylko średniej płacy w mediach.A nie podaje się najmniejszej, np.: kierownik zarabia 30tys zł a pracownik 3tys zł.Dlaczego nie podaje się obydwu kwot, tu chodzi o uczciwe przekazanie wiadomości.

Odkąd żyję to nie słyszałem prawdziwej informacji w tv :slight_smile:

Pozdrawiam.

gadają że niby polakom się żyje tak jak niemcom czy francuzom,i że mają 1000 Euro miesięcznie,tylko kto tyle ma podstawowej kwoty

No jak by to wyglądało, w Polsce idealnie jest… tylko w mediach :wink:

Bo skrajne wartości jeszcze mniej mówią niż średnia? Pewnie podają średnią, bo każdy wie co to… jakby podawali medianę to by 3/4 nie ogarnęło pewnie.

Bo tak ma być nie można podawać że ludziska tyrają za 250Euro miesięcznie [-X , a średnia to bez mała prawie 1000Euro więc brzmi ładniej :o

Jakby tak podawano to też by to wcale więcej nie mówiło… najwyżej można by ponarzekać jak to u nas źle. jak ktoś szuka bardziej skomplikowanych danych to sobie znajdzie. Wiadomo, że statystyka to statystyka, ale jakichś uproszczeń trzeba użyć, bo przecież nie podadzą po prostu ile każdy po kolei zarabia. A wcale nie jest tak, że ludzie w Polsce dzielą się na tych zarabiających minimalną i na tych tonących w kasie.

Niestety ale tak właśnie jest, bo do zbudowania tzw klasy średniej (która jest motorem państwowych finansów) jeszcze nam bardzo daleko …

w jednej firmie najmniej to x a w drugiej y. Po to podają/ustala się pensję minimalną jako niezależny wskaźnik. Poza tym nie ma czegoś takiego jak pensja maksymalna -od pewnego poziomu/stanowiska w sektorze prywatnym bardzo duży wpływ na całkowity zysk pracownika mają premie/dodatki/akcje itd. Kolejne zróżnicowanie - region, branża, staż itp itd.

Dla faktycznie zainteresowanych są dane m.in. z GUSu ale też nie jako jedna wartość ale szereg wskaźników.

Dobrze wiedzieć. Od jakiegoś czasu oglądam polskie wiadomości i się właśnie zastanawiałem jak to możliwe że w Polsce się w przeciągu 5-6 lat tak poprawiło.

BTW: Nie dawno byłem w Polsce na parę dni to jak zobaczyłem ceny w sklepach to osłabłem.

Średnie statystyki mogą pochodzić z GUSu lub jakiś innych urzędów gdzie nie podaje się stanowisk.

Poza tym trzeba by wrzucić gdzieś takich jak ja - nie jestem kierownikiem ani pracownikiem :-).

Jest lepiej z tym że kontrast pomiędzy dobrym a złym się powiększa. To takie polskie narzekanie, które na pewno znasz. Zachłysnęliśmy się wolnością i się pogubiliśmy - jest tutaj burdel. Ja już nie wyobrażam sobie życia w ładzie takim jak np. w Niemczech, chyba bym umarł z nudów :wink:

Ano. A na stacjach benzynowych… Tu się wybiera pomiędzy Roverem a Rowerem, tylko jak ktoś ma parenaście/dziesiat km do pracy to se tym drugim nie pojedzie. Jeszcze jest LPG i mało popularny na razie CNG.

nie ma takiego państwa co by się wszystkim cudownie żyło i nikt by nie narzekał ;p

swoją drogą ciekawa sprawa - kolejny temat gospodarczo - polityczny o tych złych (tym razem mediach) przez autora nowego na forum…

“pensie” :wink: przeczytałem co innego "D