Dlaczego Win7 nie zatrzymuje (faktycznie) fizycznego dysku?

Zauważyłem dziwną rzecz podczas odłączania dysków prenośnych w Windows7 poprzez meneżdżer urządzeń w pasku powiadomień. Gdy wybieram “wysuń dysk” pojawia sie co prawda napis “możesz teraz bezpiecznie odłączyć urządzenie”, lecz, gdy dotknie się dysk czuć, że talerze nadal pracują. Pamietam, że np. w winXP po “wysunięciu dysku” po chwili dysk faktycznie przestawał pracować. Czy Win7 nie potrafi odłączyć zasilania dla portu USB? Z tego co kojarzę, gdy nagle odepnie się pracujący dysk można go uszkodzić.

Rozwiązanie Power down to safely remove USB devices from Windows 7

Na linuxie też tak jest.

Jeśli mam zgadywać to prawdopodobnie dysk zostaje odmontowany co zakańcza wszystkie operacje zapisu/odczytu ale urządzenie nie jest całkowicie odłączane od systemu żeby można było ponownie zamontować dysk w systemie bez konieczności fizycznego odłączenia i ponownego podłączenia wtyczki USB co było konieczne w XP.

Oczywiście nadal należy użyć opcji “wysuń dysk” przed odłączeniem wtyczki USB aby nie uszkodzić systemu plików na dysku.

Osobiście zalecałbym użytkownikom windowsa używać tej opcji również przed wyłączeniem systemu ponieważ jeśli się tego nie zrobi i pozostawi podłączoną wtyczkę USB w trakcie wyłączania/hibernacji windows zablokuje możliwość zapisu na dysku, tak zablokowany dysk po podłączeniu do innego urządzenia np. komputera z linuxem, tv itp. (może nawet i po podłączeniu do innego komputera z windowsem) pokaże pliki ale nie będzie można ani ich skasować ani zapisać nowych.

No, ale czy takie nagłe odłączanie zasilania od wirujących talerzy dysku nie jest szkodliwe?

No niby panuje powszechne przekonanie że nagłe odłączenie zasilania może spowodować że głowica opadnie i uszkodzi/zarysuje powierzchnię talerzy ale wydaje mi się że prawdopodobieństwo tego jest znikome, w końcu gdy dysk się zatrzymuje w normalnym trybie to nie (wydane przez system polecenie zatrzymania talerzy) to dzieje się to w taki sam sposób.

Myślę że chodzi raczej o to aby w momencie zaniku zasilania nie było żadnych trwających operacji dyskowych a użycie opcji wysunięcia/bezpiecznego usuwania/odmontowania dysku (wszystkie te nazwy w zasadzie odnoszą się do tego samego) gwarantuje że nie będą przeprowadzane żadne takie operacje.

I ważne aby dysk nie miał żadnych wstrząsów w trakcie gdy talerze się obracają bo to mogłoby spowodować ich fizyczne uszkodzenie, lepiej odczekać po odłączeniu tyczki te kilka sekund aż talerze się całkiem zatrzymają zanim weźmiesz go gdzieś przenosić.

Ja mam co prawda dysk w kieszeni USB zasilanej zewnętrznym zasilaczem (i leżącej cały czas w jednym miejscu) więc akurat to mnie nie dotyczy (nawet po odłączeniu od USB dysk ma zasilanie; elektronika kieszeni jakiś czas po odłączeniu wysyła do dysku polecenie zatrzymania talerzy) ale nie raz już mi się zdarzyło wyłączyć zasilanie włącznikiem z tylu tej kieszeni USB podczas gdy talerze się obracały (choć staram się tego unikać) i nic się nie stało ani danym ani samemu dyskowi.

Poza tym gdy kieszeń mam podpiętą do TV (ma on funkcję odtwarzania plików z USB) to talerze obracają się przez cały czas gdy TV jest włączony i dopiero po jego wyłączeniu są zatrzymywane a sam TV nawet nie ma opcji odmontowania.

I tu pojawia się kolejna ciekawostka. Czasami Windows z niewiadomych powodów nie potrafi zatrzymać dysku. Niby wszelkie operacje kopiowania itp. są zakończone, można odczekać nawet kilka minut, a system i tak uparcie twierdzi, że nie można odłączyć dysku. Dlaczego?

Prawdopodobnie jest uruchomiony jakiś program który blokuje jakiś plik na tym dysku (ma otwarty plik w trybie wyłączności).

Zauważyłem np że jak mam uruchomiony w trayu jakiś program do obsługi wirtualnych napędów i miałem w nim przed chwilą otwarty obraz płyty z dysku USB to nawet po użyciu opcji wysunięcia tej płyty (odmontowania obrazu płyty) plik obrazu nadal jest blokowany i nie windows nie może odmontować dysku, dopiero gdy wyłączę ten program lub wczytam w nim inny obraz płyty który nie jest na tym dysku plik zostaje uwolniony.

Podobnie jest z niektórymi odtwarzaczami video/audio (czasem wystarczy wczytać inny plik z innej lokalizacji), warto pozamykać programy które mają wczytane jakieś pliki z tego dysku.

Czasem też zdarza się że windows nie może odmontować dysku bo jest otwarty w explorerze w windows coś robi z miniaturkami (wczytuje/tworzy/aktualizuje plik miniaturek) lub coś innego, warto zamknąć wszystkie otwarte foldery tego dysku i czasem po paru sekundach dysk już daje się odmontować.