Hej, zastanawiam się nad pewną kwestią.
Wyczytałem, że maksymalna długość kabla w sieci nie powinna przekraczać 100 m. Można wprawdzie znaleźć informacje, że niektórzy kładli o wiele dłuższe kable i nie było z tym problemu, ale jednak nie powinno się przekraczać tych 100 m. Mnie jednak zastanawia co w przypadku gdy jest konieczność położenia kabla na dużo dłuższe dystanse. Czyli mam jakieś korytko, w którym kładę kabel - powiedzmy, że muszę 600 m. Położyłem 100 m. i co dalej? Trzeba dać jakiś switch i znowu można kłaść 100 m? Jak to wygląda w praktyce?
Wtedy możesz użyć konwerterów i polecieć światłowodem te 600 m.
https://www.perle.com/products/gigabit-media-converters.shtml
https://www.perle.com/products/10-100-1000-media-converters.shtml
Tak, jak masz możliwość wrzucaj switch… w teorii nie powinno być więcej, niż 5 sztuk w tej jednej “magistrali”.
Hmm, taki światłowód to faktycznie ciekawa sprawa. Chętnie o tym poczytam.
Czy wykorzystuje się w takim przypadku jakieś specjalne switche, które można zamontować/ukryć w kanałach kablowych? Czasem w różnych budynkach - np. hale, szpitale - widać, że korytka/listwy ciągną się na bardzo długie dystanse. Rozumiem, że w takich instalacjach używają właśnie switche co 100 m., które są w nich ukryte (nie licząc przypadków gdzie są właśnie światłowody, o których wspomniał Pablo_Wawa)? A co z zasilaniem takich switchy? Puszcza się dodatkowo kabel zasilający w tych korytkach/listwach?