Witam. Chciałem się zapytać czy to nie za długo bo po włączeniu się komputera i pojawieniu logo Windows z tym paskiem co przelatuje ta kreska - u mnie to jest 17 razy czy to normalne jest że tak długo ??? bo wydaje mi się że za długo ale nie wiem co z tym zrobć ?
Mój PC:
Microsoft Windows XP Home Edition
Service Pack: SP2
Directx: 4.09.00.0904 (DirectX 9.0c)
Procek: AMD Athlon, 1045 MHz (10.5 x 100)
Płyta Główna: Asus A7V8X-X (6 PCI, 1 AGP, 3 DDR DIMM, Audio, LAN)
Ram: 640 MB (DDR SDRAM)
Grafa: Radeon X1050 Series Secondary (Omega 3.8.442) (128 MB)
Chłopie! Co Ty wymagasz od tego systemu? Wiesz w ogóle jakie minimalne wymagania ma Vista? Vista minimum wymaga proca 1GHz, 512 ramu, więc nie nie licz, że na tak przedpotopowym sprzęcie będzie Ci się uruchamiać w 20 sekund… Kub sobie nowy komputer, albo wywal Vistę i wgraj XP i po problemie.
Sory, że tak naskoczyłem na Ciebie… Nie zwróciłem uwagi, że to jest dział dla XP. #-o Posprzątaj sobie w systemie, czyli zdefragmentuj dysk, rejestr, pousuwaj zbędne wpisy z rejestru oraz zbędne pliki z partycji systemowej i winno być ok. To wszystko zrobisz programem Glary Utilities. Dobrze jednak byłoby jakbyś trochę nadwyrężył swój budżet i zainwestował przynajmniej w 1gb ramu, to XP już śmigałby Ci elegancko.
Zacznij od sprawdzenia dysku przed błędami, potem oczyść go np. Odkurzaczem i standardowym narzędziem Windows. Potem defragmentacja i zobaczymy co dalej
Tutaj jakieś fetysze siedzą na forum. Tylko polecają setki cleanerów, sped-up’erów, boosterów, defragmentatorów, reanimatorów rejestru, antywirusów, anty-anty…
Super porady, żeby spowolnić system.
Jeśli kolega chce rozwiązania, to od siebie nie polecam Omega Driverów do ATI. Projekt dawno zarzucony i nieaktualny, ale nawet w czasach swojej świetności te driverki powodowały sporą loterię w systemie. Wiem, bo używałem.
Karta grafiki starusieńka, w grach cudów i tak nie pokazuje. Zainstaluj jakieś stare acz oficjalne sterowniki z WHQL-em z opcją bez instalacji CatalystControlCenter.
Chociaż, nie wiem, czy ta porada podziała. System już pewnie pochlastany optymalizatorami…
Ty kilka. Kilku innych kilka. Gdyby tego wszystkiego posłuchać, to z systemu robi się śmietnisko programów przyspieszających.
Karta często niewiele. Ale kiepski sterownik może wydłużyć start, spowodować bluescreeny i inne ciekawostki.
A co, topiły się?
Omegi były chołubione przez rządnych nowych numerków sterownika, posiadaczy laptopów, ale w stacjonarkach miały średni sens. Wraz ze starzeniem wydajnościowym grafiki, sensu miały coraz mniej.
A po co mam szukać opisów cudzych problemów jeśli miałem laptopa z grafiką ATI? Caluśkie 3 lata. I Omegi niewiele pomagały, wręcz szkodziły, bo to integra X200M była, a co drugie Omegi nie potrafiły poprawnie zainstalować drivera do southbridge’a? I trzeba było ręcznie naprawiać. W sumie najlepiej działał sprzęt na referencyjnych sterownikach.