Witam, dziś zaktualizowałem Windows 7 do Dziesiątki.
Po skonfigurowaniu systemu, pobawieniu się nim chwilę, uporządkowaniu, postanowiłem zrestartować system żeby się “ogarnął”.
Podczas startu widnieje logo Windows przez jakieś 5 sekund, następnie czarny ekran przez pół minuty…co jest cholernie denerwujące. Następnie ekran logowania (automatyczne) i po 5 sekundach pulpit. Ogólnie system startuje 3 razy dłużej niż stara Siódemka…
Moje pytanie więc jest takie, co zrobić żeby zlikwidować czarny ekran podczas startu? To chyba nie jest normalne że system tak długo się uruchamia… Mam mało aplikacji i porządek w systemie, więc powinien śmigać jak burza. Ten czarny ekran doprowadzi mnie do depresji, więc proszę o pomoc. :?
Zainstalowanie sterów do Radeona wersja Win10 nic nie daje.
Ja też aktualizowałem z 7 do 10 kilka dni temu i faktycznie - z początku Windows uruchamiał się sporo dłużej od 7. U mnie zmiana nastąpiła po ok. 48 godzinach i wtedy system zaczął się uruchamiać szybciej nawet od 7. Nie wiem czym jest to spowodowane… może tym, że OS potrzebuje trochę czasu, by “poukładać sobie wszystko w głowie”. Dodam, że posiadam dość leciwego lapka z 2008 roku.
Win 7 - 20 sekund, Win 10 - 120 sekund. Różnica ogromna. Ja bym stawiał że to problem sprzętu…czarny ekran, później przez dwie sekundy szary i dopiero ekran logowania…wszystko działa bardzo wolno. Zobaczę czy faktycznie samo się naprawi, ale wątpię