Proszę o polecenie dobrego antywirusa dla Win 7. Może być darmowy jak i płatny, byle skuteczny
Do tej pory przez lata korzystałam z Comodo Internet Security Premium. Jednak po ostatniej aktualizacji programu wszystko mi się posypało i mam same problemy. Wyczytałam, że właśnie z Comodo ostatnio są kłopoty bo sporo błędów co wpływa na funkcjonalność systemu. Okazjonalnie korzystam z wersji testowych od Kaspersky czy Northon.
Mój komputer stacjonarny ma dość słabe parametry i powiem szczerze, że wiele oprogramowań antywirusowych bardzo obciąża system i komputer bardzo powolnie chodzi. Jedynie właśnie Comodo nie był obciążający, jednak muszę z niego zrezygnować
Potrzebuje dobrego i skutecznego antywirusa, który będzie stosunkowo lekki i nieobciążający dla systemu
Windows 10 i Defender, a za zaoszczedzone pieniążki z licencji antywirusów 4 GB RAM lub dysk ssd dokładasz.
Windows 7 jest martwy, dziur i podatności przybywa i nikt tego nie łata. Wiara czasami czyni cuda, ale “dobrym antywirusem” nie załatasz wszystkiego.
Sam komputer, o dziwo, jeszcze Ci posłuży. Ten procesor spokojnie Internet ogarnie ze 2-3 lata, a z kartą graficzną nawet i gry (do 2016 gdzieś). Niestety 4 GB RAM i pewnie zajechany dysk HDD robia swoje i masz uczucie “mulenia”.
Właśnie w RAMie i HDD tkwi problem, jestem tego świadoma. Chłopaki z działu Bezpieczeństwa, właśnie reanimują mi kompa i już nie raz to robili, za co jestem bardzo wdzięczna Jednak póki co nie chciałabym zmieniać systemu, a z Defender’em też bywało różnie. Dlatego szukam jakiegoś dobrego antywirusa godnego polecenia
Komputer do podstawowych zadań moim zdaniem zdecydowanie wystarczający. Sam jako drugi w domu posiadam słabszy z również 4 GB RAM i Windows 7 i śmiało sobie daje z tym rady. Na nim korzystam z Eset Nod32 Antivirus i jak do tej pory nigdy mnie nie zawiódł. Komputer jak na swoje lata działa, tak więc nie sądzę aby go jakoś bardzo obciążał.
W Twoim przypadku sugerowałbym jednak przejście na Windows 10, a tam masz Windows Defender, który spokojnie wystarcza i ma zapewnione wsparcie aktualizacjami. Windows 7 (który sam posiadam, na tym leciwym komputerze) ma odkrywane co raz więcej dziur, które łatki już się nie doczekają i nawet najlepszy antywirus będzie miał problemy z zapewnieniem bezpieczeństwa.
… i wyjdzie na to, ze między programami, pomijając ewidentne wtopy, nie ma realnych różnic, bo np. 99,9 a 99,8 wykrywalności jest błędem pomiarowym, a ponadto Defender plasuje się gdzieś w topce już … Na pytanie, czy warto wydać 200 zł rocznie na cos równie dobrego, co masz gratis w MS, to odpowiedzieć musisz sama.
Tak samo jest z moją Toshibą Satelitę C850, której używa obecnie siostra. 4GB RAM i HDD ma od zawsze. Antywirusa nie ma, tylko dodatki zabezpieczające do przeglądarek jak Norton Safe web, Malwarebytes guard, a do skanowania co jakiś czas Eset Online Scanner, RogueKiller, AdwCleaner. Wykrywalność równie dobra, bo te same sygnatury co w antywirusie. Jeśli naprawdę chcesz mieć pełną ochronę, kup Eseta lub Pandę, ja nie przepłacam. Tym bardziej że każdy antywirus jakoś obciąża komputer
Jak chcesz zabezpieczyć przeglądarkę to najskuteczniejszym sposobem zamiast dowalać jakieś skanerowe ustrojstwa siedzieć na koncie zwykłego usera a nie admina, nałożyć restrykcje zapisu jak to robi sie w normalnym komputerze a co do 3 oprogramowania to można dodać jeszcze piaskownice typu Sandboxie która od pewnego czasu jest darmowa.
Druga sprawa jak coś przejdzie do przeglądarkową wtyczka nie sprawdzić architektury plików czy coś siedzi pomiędzy nimi dlatego raczej lepiej mieć jakiś pełnometrażowy skaner na system.
Ale dodatki monitorują co przeglądam i sprawdzałem skuteczność, również na strony które znam jako niebezpieczne. Np. programiki.pl, Norton blokuje natychmiast lub wyświetla ikonę z wykrzyknikiem na pasku. Malwarebytes blokuje pobieranie jak ma podejrzenia, często niesłusznie. Planuję dołożyć ich więcej, choć swoje bezpieczeństwo zwiększyłem też tym, że część aktualizacji pobieram przez patchmypc.
Polecam zestawienia SecureAPlus na system
na Przeglądarkę i inne aplikacje biurowe typu PDF czy Office zainstalować Sandboxie
oraz doinstalować dodatek Ublock aby blokować złośliwe reklamy i nie tylko.
Albo skorzystać jeszcze z ESET powinien być lżejszy od Kasperskiego.
Ale mimo to 4GB ram nawet jak na stare czasy warto było by mieć z 8GB RAM.
Skoro tak polecasz, skorzystam z Sandboxie. Próbowałem również Uncheky, ale już długo nie ma aktualizacji i przepuszcza część złośliwych i dodatkowo instalowanych aplikacji z różnymi programami
W sumie jak chodzi o te luki w systemie to różnica jest taka że:
W starszych systemach jak są luki to musisz je trzecim oprogramowaniem zabezpieczyć
W nowszym masz aktualne wsparcie techniczne które daje ci złudne poczucie bezpieczeństwa że windows do czasu przedawnienia znajdzie je wszystkie oraz załata je, a tym czasem coraz więcej aktualizacji z ficzerami które bardziej szpiegują niż pomagają zabezpieczyć system.
A jak przychodzi co do czego to i tak trzecie oprogramowanie drastyczne bardziej zwiększa bezpieczeństwo systemu. O ile użytkownik jest na tyle obyty i wie jak posługiwać sie bardziej zaawansowanym oprogramowaniem.