Mój laptop ostatnio zaczął się grzać i być głośny nawet w pracy biurowej. Był on na gwarancji ( z tego samego powodu pół roku temu). Miałem zamiar ogólnie wymienić dysk w grudniu na SSD, a HDD wstawić w kieszeń na napęd. Teraz nie wiem czy dawać do serwisu żeby zrobili wymianę czy na gwarancji wysyłać.
Czy jakby HDD był tylko na pliki itd to czy wciąż by się tak przegrzewał? Metodą “na palca” to on ma z 50-60 stopni (jak odkręcałem obudowę)
Jakie są możliwe opcje grzania się tak dysku? (dla niego 0,3MB/s to 10%mocy o.O)
Metodą na palca… hehe… eekhm temperatura może być przenoszona z innych podzespołów szczególnie w takim upchanym układzie jak laptop, ale ja również mam takiego opornego laptopa który grzeje się niemiłosiernie i pracuje (dawniej 24h na dobę) od już chyba 6 czy 7 lat nic sobie nie robiąc z przetapiania stołu Tak, że jeśli nie ma innych objawów to nie przejmował bym się tym jakoś śmiertelnie, przynajmniej puki końca gwarancji nie widać
Moim zdaniem źle zrobiono naprawę bo gdyby wyczyszczono dobrze wentylator radiator o ile jest w Twoim laptopie dano odpowiednią ilość i jakość pasty przewodzącej ciepło . To pewnie by nie było problemu… Ale opisane czynności wyżej możesz sam wykonać w domu o ile czujesz się na siłach… Naprawdę to nic trudnego rozkręcić laptop i porządnie wyczyścić nasmarować.
Niektóre modele latptopów mają tak że ściągasz delikatnie klawiaturę i dostaniesz się do procesora wentylatora etc. Nie naruszając plomb. Wiem że tak jak pisze miały niektóre modele Asusa… I bodajże też Della No ale … jak ktoś nie jest obyty z naprawą takiego sprzetu to rzeczywiście niech wyśle do serwisu.
Zauważyłem, że jeden proces w win8 obciążał bardzo sprzęt. 30% procesora(sporo przy ośmiu wątkowcu ) i 50% dysku. Jak zobaczyłem ze ten sam proces trwa już 2 dzień(nawet przy ponownym rozruchu) to wymusiłem zakończenie. Nic się nie stało, a temp wróciła do 40.