Dodatkowy dysk SSD w PC na system

Witam. Chciałbym dołożyć dodatkowy ssd do mojego pc i zainstalować na nim system i mam pytanie co lepiej wybrać:

  1. Zwykły ssd na sata i normalnie włożyć do obudowy pc w sanakach
  2. Dysk 256GB PCIe NVMe ale nie wiem czy podejdzie pod moją płytę i czy obsłuży NVMe http://www.gigabyte.pl/products/page/mb/ga-m56s-s3_1x/#kf
  3. Dysk SSD M.2 na Sata w adapterze sata lub PCIexpress
    Dodam że kompa nie używam już do grania tylko do neta ale za wolno działa już chociaż nie jest zawalony śmieciami

dzięki

Patrząc po płycie głównej różnicy pomiędzy zwykłym SATA3 a NVMe w codziennej pracy nie odczujesz wcale i nie ma sensu pakować się w rozwiązania nr 2 i 3. Wybrałbym dobry dysk w opcji nr 1.

To jest archaiczny sprzęt. NVMe na pewno nie ma. Jak powstawała ta płyta to nikt nawet o tym nie słyszał. Chyba nawet jeszcze dysków SSD nie było, a na pewno na rynku konsumenckim.
Jedyna sensowna opcja to dysk na SATA. Chociaż też bym się cudów nie spodziewał, bo płyta nie wspiera nawet SATA 3.

Generalnie (jeśli możesz) kup nowy komputer zamiast zastanawiać się nad wymianą dysku. To jest eksponat muzealny (2007 rok).

Za kilkaset złotych kupisz coś poleasingowego, co będzie wielokrotnie szybsze.

Jedynie dysk SSD,transfery itak zostaną obcięte ze względu na złącze.Nie warto już inwestować w ten setup, jak masz fundusze to tak jak poprzednicy kup coś o wiele nowocześniejszego.

A ja się z tym nie zgodzę, dysk SSD da więcej niż dużo. Da bardzo dużo i warto kupić.
Jaka pojemność, to już twoja sprawa, ale jeśli ma być tylko na system, to za dwucyfrową kwotę nowy SSD 128 GB zrobi robotę.
PS. Sanki nie są potrzebne, zwykły SSD możesz przykręcić na dwie śruby z jednej strony.

2 polubienia

Koszt śmieszny, bo 120GB można było nawet za 65zł znaleźć, a różnica w komforcie użytkowania spora, nawet na starym sprzęcie.

Może coś dać, ale generalnie komputer nadaje się do wymiany. Procesor też ma znaczenie, jak i wielkość i szybkość RAM (tu jest DDR2). To jest sprzęt sprzed ponad dekady.
Biorąc pod uwagę że za 400zl można kupić coś z 4gen i5 i 8GB RAM + 120zl na dysk SSD 256GB naprawdę moim zdaniem reanimowanie trupa nie ma większego sensu.

Czyli innymi słowy: jeżeli na pokładzie są 2 rdzenie i mniej niż 4 GB RAm, to lepiej tym się zająć… jeżeli ma jeszcze chwile posłużyć. Szczególnie gdyby HDD był zdrowy…:wink:

Zakupu SSD nie nazwałbym reanimowaniem, bo po pierwsze dysk taki faktycznie przyspieszy działanie “dziadka”, a po drugie zawsze można go wykorzystać w nowym sprzęcie. Zatem nie reanimacja a inwestycja :slight_smile:

A zamiast kupować kolejny elektrośmieć za kilka stówek, lepiej dozbierać i zainwestować w nowoczesne rozwiązanie, na kolejne 10 lat.

2 polubienia

Pod dwoma warunkami.
Pierwszy, ze będzie to jednak 240 za 120 zł, bo 120 gb szkoda nawet pzrenosić do Windowsa 10.
Drugi, że procesor nie jest też wąskim gardłem, jeżeli jest słaby to nawet nvm i hdd będą miały podobne wyniki, wczytanie windowsa, uruchomienie Chroma, czy przeglądanie netu wymaga też przeliczenia kilkuset tysięcy 1 &0. Szybszy dostęp do danych niewiele da kiedy będzie zator na cpu.

Mojego T2330 przyspieszył :wink: Natomiast lapek z AMD E1 nie radził sobie nawet po dołożeniu SSD.

Generalnie warto włożyć SSD nawet na SATA1. Przeczytaj mój wpis https://www.dobreprogramy.pl/bystryy/Jak-zmodernizowac-starego-laptopa,77179.html

Dodatkowo doinstaluj do przeglądarki rozszerzenie h264ify, by YouTube nie mulił :slight_smile:
SSD zawsze możesz przenieść do kolejnego komputera.

2 polubienia

Nie myślę inwestować więcej niż 150-200 zł, myślałem o ssd 120 ale może faktycznie kupię 240 ok 140 zeta i wykorzystam później do nowego pc ale na razie nie 2500-3000 na nowego ,
Wymiana procesora łączy się z wymianą płyty głównej itd. także odpada

Nie żartuj. Przez kilka lat miałem Windowsa 10 na SSD 64 GB i zawsze wolnego było około 20 - 30 GB. Rok temu przeniosłem system na 128 GB, wtedy zacząłem też instalować różne programy na tym SSD i do tej pory zajęte jest ok. 50 - 60 GB, ok. 70 GB jest wolne. Więc nie widzę powodu, aby wykluczać dysk 128 GB, gdy są jeszcze inne dyski w komputerze.

Największy zysk z SSD jest widoczny właśnie na starszych komputerach, które w codziennej pracy przyspieszają nawet… kilkukrotnie. Przykładowo praca na komputerze z Celeronem E3400 i starym HDD i praca na takim samym komputerze, ale z SSD to jak praca na dwóch różnych komputerach. Tak więc zakup SSD do starszego komputera to dobry pomysł.

… tylko to środki połowiczne.
OK instaluje Windowsa na 30GB bo mam 60GB i reszta out. Normalnie dodasz do tego Chroma, Foxa, Office, Adobe R. i jeszcze pewnie kilka innych programów. Coś pobierzesz, zapiszesz na pulpicie i bez maniakalnej ostrożności przekroczysz połowę 120GB, a wiele tańszych zwalnia. Bierzesz droższy? To lepiej 240. :wink:

W niektórych zastosowaniach, a szczególnie w najbardziej spektakularnym , czyli mierzeniu sekundnikiem czasu startu systemu. Pewien zysk będzie też w przełączaniu programów przy małym RAM, sawp. Natomiast tam gdzie wymagany jest procek zysku nie będzie… dlatego trzeba też o tym pomyśleć, OK system wystartuje 10s szybciej, a Internet będzie równie nieużywalny na ten przykład.

Szkoda że o innych zapomniałeś, np. start przeglądarki przestaje zajmować kilkanaście sekund.
Po odpaleniu libreoffice nie trzeba już podziwiać powoli wypełniającego się paska wczytywania.
Podczas aktualizacji systemu komputer wciąż jest responsywny.

Jasne, jak komputer ma np. procesor atom, to różnicy możesz nie zobaczyć, ale na wszystkim od C2D w górę wzrost wydajności jest odczuwalny.

Sam używam SSD na komputerze do odpalania starszych gierek i innych eksperymentów, i w sumie nie wiem dlaczego miałbym używać czegoś innego przy obecnych cenach.