Mam internet radiowy. Dostawca podpiął bardzo dużo odbiorców i dlatego są momenty, że jest on bardzo wolny. Chciałem skorzystać z internetu przewodowego, ale jest jeden problem, a mianowicie muszę mieć telefon stacjonarny, a jeśli nie telefon stacjonarny, to będę zmuszony płacić kilkadziesiąt złotych za tak zwane podtrzymanie łącza. Jest to chore! ![]()
Witam.W TPSA już nie trzeba mieć telefonu aby mieć internet.
Można,ale płacisz coś około 30zł dodatkowo za utrzymanie łącza
dokładnie tepsa dostała chyba sporą kare za sprzedaz umowy wiązanej - ale czy zaplaciła to nie wiem 
Raczej nikt Ci tu konkretnie nic nie napisze. Zacznijmy od podstawowego pytania - skąd jesteś. To ma chyba największe znaczenie, bo wiesz ja mogę napisać że alternatywą może być np. łącze dostarczane przez operatora kablówki, albo światłowody:) Tylko co z tego, jak mieszkasz np. na wsi, albo zwyczajnie tam gdzie takich rzeczy nie ma:P
Mieszkam na wsi, ale nie na takiej, którą określa się jako zabitą dechami. Jest to wieś gminna i z tego co wiem biegnie tutaj światłowód. Ludzie mają internet inny niż radiowy, który mam ja, np z Tele2, czy Netii jednak z tego co się orientuję każdy z odbiorców musiał mieć telefon i żeby było “śmieszniej” nie mógł to być abonament socjalny.Kim będzie dostawca to mnie nie interesuje. Ważne jest żeby internet był w miarę szybki, no co najmniej !Mbit/s
Czyj to światłowód?
Jeśli TPSA - jesteś skazany na internet na łączach TPSA.
Jeśli jednak jest to np. światłowód PKP (Telekomunikacja Kolejowa - TK Telekom) albo jakiejś kablówki - proponuję się z nią skontaktować.
Ta jak powyżej, ogólnokrajowi dostawcy korzystają z łączy telefonicznych, bądź z łączy telefonii komórkowej co niestety nadal jest stosunkowo drogie. Nikt nawet nie znając Twojej lokalizacji nie poleci ci czegoś konkretnego na kablu. Popytaj się sąsiadów z czego korzystają, czytaj ogłoszenia w prasie lokalnej. Nic innego przy takim postawieniu sprawy polecić Tobie nie można.
Tytuł wątku
:o :o :o
no właśnie CHCIAŁ a nie CHCE jest różnica ;d