Posiadam dzielony z sąsiadami Internet od dostawy zewnętrznego. Wszyscy wychodzimy na świat po jednym zewnętrznym adresie IP statycznym. W domu posiadam Router TP-LINK C6 z adresem ip 192.168.0.1 Przydziela on za pomocą Wi-Fi i usługi DHCP komputerom i urządzeniom w domu adresy z puli 192.168.0.2 - 192.168.0.8. Zależy mi na możliwości dostępu do urządzeń wewnątrz domowej sieci np. z pracy przy czym pulpit zdalny nie rozwiązuje w moim przypadku problemu.
Dynamic DNS to jest usługa, która działa tak, że zewnętrzny dostawca usługi umożliwia rejestrację unikalnego adresu, pod którym ten router będzie potem widziany w internecie.
Open VPN umożliwia utworzenie szyfrowanego połączenia tunelowego od jakiegoś zewnętrznego klienta do tego routera.
Dokładnie do tego służy (pierwotnie) VPN. Możesz postawić serwer VPN na komputerze. Lepsze routery lub inne urządzenia typu NAS mają często wbudowaną taką usługę.
Lokalne adresy nie mają nic do rzeczy.
Żeby to wszystko jednak poustawiać z głową i bezpiecznie potrzeba jednak trochę wiedzy. Nie wiem, czy jest to najlepsze rozwiązanie.
Nie lepszy jakiś team viewer albo coś w tym stylu?
Zgadza się. Po prostu założyłem, na podstawie sposobu napisania pytania, że czaterxx nie jest super biegły w kwestiach sieciowych.
Ustawienie VPN’a jest bardziej skomplikowane i przy nieprawidłowej konfiguracji (np. słabym haśle, czy braku kontroli ilości prób logowania) dużo mniej bezpieczne. Trzeba też ufać routerowi, że ma dobrą implementację z brakiem dziur + go regularnie aktualizować. Do tej pory był w sieci wewnętrznej jedynie, ustawienie VPN’a powoduje konieczność wystawienia go na świat.
Nie wspominając o konieczności przekierowania portów z routera/modemu operatora na własny router, co może coś popsuć sąsiadom, którzy również z niego korzystają.
Jest też bardziej skomplikowane po stronie komputera z którego się łączymy.