DP z wirusami, czy to tylko nadwrażliwość AV?

Przyzwyczaiłem się już, że Chrome czy Firefox czasem blokują pobieranie niektórych programów z bazy DP, ale dziś zadziałał mój AV i to nie przy próbie pobrania programu, ale w ogóle przy próbie wejścia na stronę dobrychprogramów.

Najpierw miałem to ze stroną główną portalu, potem przy wejściu na podstronę o IrfanView, a teraz przy chęci poczytania sobie o GIMP-ie. Tak to wygląda jak w załączniku. 

Pytanie co jest przyczyną. Nadwrażliwość AV, faktyczna jakaś infekcja czy znajomość przez program antywirusowy obecności na stronie “asystenta”.

Alarm_Eset.png

U Eseta to normalne, DP ma to na co sobie zasłużyło (asystent)

Ten sam Eset w virus total online pokazuje dobreprogramy/gimp na zielono: https://www.virustotal.com/pl/url/1f86342425a9e08392e6de4c3969b0e417283a37f19a33bbd14b4c6e1d9c3fb4/analysis/

Pewnie - w opcjach przeglądarek zezwala się na blokowanie podejrzanych niebezpiecznych treści, a to działają wbudowane moduły google badware, która to akcja zezwala na zgłaszanie durnot, zwłaszcza, w zwalczaniu konkurencji. Gdy nakładają się tryby chronione, to i antywirus tak samo głupieje. https://www.stopbadware.org/blacklisted-by-google

Wracając do czasu sprzed ery agenta, to pamiętam że tak AVG blokował, nawet pobieranie programu AVG. Polityka się zmieniła.

GIMP jest czysty, to wiem, ESET blokuje mi sam portal. Przy okazji stronę o GIMP-ie, ale nie samego GIMP-a. Stąd moje pytanie, bo to tak trochę podejrzane mi się wydało.

Oby to była tylko nadwrażliwość AV.

 

Przy okazji: HTTPS na forum nagle przestało być “S”:

http-s.png

KIS 2016 nie widzi tu nic oprócz zwykłego  dziadostwa szpiegującego, reklamowego czy statystycznego ale to jest teraz wszędzie.

https też działa ok.

Tak, jak napisałem. Ustawienia na włączone tracking protekcion - skutkuje dodaniem strony do niezaufanej, czy to w chrome, chromium, firefox, slimjet - do tego w antywirusie włączone skanowanie https i łatwo nie jest. A wystarczy rozszerzenie do blokowania szpiegostwa, malware i szkodliwych przekierowań, jak ghostery, jak disconnect. Nawet 95% reklam wcina.

U mnie na tej stronie nadal pokazuje zielony https na pasku adresu.

001440.jpg

wałkowane nonstop, masz zaznaczoną opcję ochrony przed niepożądanymi aplikacjami dlatego eset reaguje tutaj jak i przed wieloma instalkami posiadającymi oprogramowanie adware…

Wałkowane, ale problem jest, gdy eset z komputera pokazuje fake, a eset od producenta nie pokazuje. Jeśli skanujemy pliki, czy url, to nie może być, że są różne esety. Na pewno w różnych środowiskach, konfiguracjach ustawień, poziomów zabezpieczeń - ten sam eset może blokować, albo puszczać bąki z wirusami. Dlatego sprawdza się, żeby przez false positive nie wylać dziecka z kąpielą.

Jeśli u mnie pokazuje, że strona jest bezpieczna, a komuś wyświetla się, że to niebezpieczne połączenie, to na pewno nie jest moja wina, ani przeglądarki, ani strony, że jest dobrze. Gdyby wszystkim źle się wyświetlało - to trzeba z takim problemem się uporać. A wychodzi na to, że ktoś nie radzi sobie z ustawieniami przeglądarek, żeby było bezpiecznie i wygodnie korzystać z https.

Także mało jest zgłaszania do producentów antywirusów, że jakieś pliki, czy url jest false positive. W tym przypadku, należy wybrać nod32/eset i wysłać uczciwie, że strona https DP jest niesprawiedliwie blokowana. Skoro dla jednych, to strona bezpieczna, zaś inni mają z jakiegoś powodu, przewodu pokarmowego czerwone przekreślenie https, to wiadomo, że trzeba wziąć stoperan i zgłosić false positive. http://www.techsupportalert.com/content/how-report-malware-or-false-positives-multiple-antivirus-vendors.htm

Gdyby jednak ktoś zgłaszał agenta pobierania, to mu wolno, bo tego (…) nie trawię, jak i inni. Przecież uczciwie piszę. Nie zgadzam się jednak na rozstrzelanie wszystkich użytkowników DP, przez tego downloadera. To element i tak wspólnie kopany, aż od tej jednomyślności - rośnie serce.

Jeśli komuś jakaś strona się nieprawidłowo wyświetla, to pisze w temacie “Na luzie”. nasi sprawdzają i podają, że albo coś się stało ze strona, albo nie i piszący ma problem. Wałkowanie tematu w problemach z portalem, czy z forum, gdy chodzi o sprecyzowanie źródła nieprawidłowego działania - to w istocie - zbędne. Albo coś się chce naprawić, albo narobić rabanu. W tym dziale nie naprawiamy, bo gdyby o to by chodziło, to…

 

Tak, sprawa się wyjaśniła, to nadwrażliwość AV (choć asystent i inne g. czasem obecne w nim swoje zrobiły).

 

Eset_i_DP.jpg

Następny kwiatek : strona pobierania programu  RMPrepUSB 2.1.732 - ESET oczywiście -  to samo z K-Lite- tylko tutaj wszystkie antyviry - ocb ?? Ja rozumiem fałszywy alarm, ale tych blokad na DP ciągle przybywa - może problem jest po WASZEJ stronie ?

 

 

Blokada strony u mnie występuje pod FF ale pod Operą już nie. Więc , to raczej nie problem dp a samej przeglądarki.

 O ile masz ustawione w Firefoxie blokowanie, to blokuje.

Trzeba ustawić tak:

001688.jpg

Jak się blokuje szpiegostwo, przekierowania i malware - to po co Firefox ma stosować blokowanie w ramach akcji Google Stop Badware?

Tak, tak - rozumiem o co Ci chodzi, ale to ESET blokuje stronę pobierania nie FF, podobnie K-Lite - tyle, że tu także ESET, Kasperski, Norton i g-Data do kompletu - coś tu nie gra … Dobreprogramy do zamiany ? Oby nie - nie pamiętam już, od kiedy korzystam z tego serwisu :frowning:

Tu chodzi o to, że google wymusiło na producentach przeglądarek, żeby dodali mechanizm blokujący według czarnych list google. W przypadku tych przeglądarek domyślne blokowanie według blacklist google, można wyłączyć. Producenci antywirusów też dali opcje wyłączenia blokowania stron z czarnej listy google.

W polityce google jest więcej zawłaszczenia rynkiem - czyli niszczy wszelką konkurencję. Google, to w 95% szpiegostwo, analiza, malware, przekierowania i szkodliwe reklamy. Właśnie Disconnect blokuje to wszystko, ale trzeba mu na każdej stronie zaznaczać:

001689.jpg

Nawet na stronie DP w niusach są filmy. Widać, że to z YT, a jednak te filmy znikają, gdy blokuje się contest.

 

Co do antywirusów, to sprzed 3 lat, czyli sprzed agenta, taki avg krzyczał nawet, gdy chciało się pobrać avg. Już wtedy antywirusy zaczynały reagować na dobreprogramy, bo był trolling i uwstecznieni zgłaszali na potęgę, że strona szkodliwa. Teraz wszystkie antywirusy zostały zgwałcone przez korporacje microsoftu, czy google. Producenci antywirusow nie byli głupi i zgodzili się na brudne pieniądze nawet od korporacji reklamowych. Tą droga poszła avira. Inne antywirusy też, tylko, że one skrycie wpuszczają sponsorowane reklamy, choćby to były malware.

 

Teraz trzeba dużo zaangażowania, by wszędzie odblokowywać to, co google kazał blokować. Człowiek ma przynajmniej dostęp do stron i programów, które świadomie chce instalować.

 

A ESET nadal Gimpa z dobrychprogramów nie lubi:

7.02.2017:

To wykidajło ninjaja nod szczeka na dobreprogramy. Ja nie mam absolutnie problemu z pobraniem gimpa z DP i nawet przed chwilą zrobiłem virus total scan online:
https://www.virustotal.com/pl/file/4ad9ab85c969093810d4932b9574d9d82e0527263bcf37a042de1503c36111da/analysis/
Wynika z tego, że ten sam eset nod na VT pokazuje, że czysty plik. A czemu na komputerze av pokazuje plik fake? To już zagadka. Pobrany pe-studio ma wbudowany skaner virus total i też pokazuje czysty plik.

Tak, ja wiem, że program jest OK, chodzi tylko o zastanawiające zachowanie NODA32 na komputerze. Może asystent pobierania go boli? W sumie słusznie, ale dlaczego akurat zawsze przy GIMP-ie?

Przy gimpie zgłaszali najwięcej…
To pewnie tajemnica akcji google badware. Skoro av siedzi w przeglądarce, a niej jest ustawione w FF:


W chromiastym slimjet:

To przecież antywirus ma już tak, że google, to “znane dobre pliki” i nawet nie skanuje, choć apka może być zawirusowana, ale ze sklepu. To badware list google jest widziane przez antywirusa i głupio szczeka, bo wariaci zglaszali DP jak wariaci. Ale to już wiemy.
Sprawdzam pliki, ale te cyrki trwają już wiele lat. Ale psy szczekają, a karawana DP idzie ludzkim ugorem… z uporem, tylko czasem litościwa kość leci w stronę szczekaczy.