Wałkowane, ale problem jest, gdy eset z komputera pokazuje fake, a eset od producenta nie pokazuje. Jeśli skanujemy pliki, czy url, to nie może być, że są różne esety. Na pewno w różnych środowiskach, konfiguracjach ustawień, poziomów zabezpieczeń - ten sam eset może blokować, albo puszczać bąki z wirusami. Dlatego sprawdza się, żeby przez false positive nie wylać dziecka z kąpielą.
Jeśli u mnie pokazuje, że strona jest bezpieczna, a komuś wyświetla się, że to niebezpieczne połączenie, to na pewno nie jest moja wina, ani przeglądarki, ani strony, że jest dobrze. Gdyby wszystkim źle się wyświetlało - to trzeba z takim problemem się uporać. A wychodzi na to, że ktoś nie radzi sobie z ustawieniami przeglądarek, żeby było bezpiecznie i wygodnie korzystać z https.
Także mało jest zgłaszania do producentów antywirusów, że jakieś pliki, czy url jest false positive. W tym przypadku, należy wybrać nod32/eset i wysłać uczciwie, że strona https DP jest niesprawiedliwie blokowana. Skoro dla jednych, to strona bezpieczna, zaś inni mają z jakiegoś powodu, przewodu pokarmowego czerwone przekreślenie https, to wiadomo, że trzeba wziąć stoperan i zgłosić false positive. http://www.techsupportalert.com/content/how-report-malware-or-false-positives-multiple-antivirus-vendors.htm
Gdyby jednak ktoś zgłaszał agenta pobierania, to mu wolno, bo tego (…) nie trawię, jak i inni. Przecież uczciwie piszę. Nie zgadzam się jednak na rozstrzelanie wszystkich użytkowników DP, przez tego downloadera. To element i tak wspólnie kopany, aż od tej jednomyślności - rośnie serce.
Jeśli komuś jakaś strona się nieprawidłowo wyświetla, to pisze w temacie “Na luzie”. nasi sprawdzają i podają, że albo coś się stało ze strona, albo nie i piszący ma problem. Wałkowanie tematu w problemach z portalem, czy z forum, gdy chodzi o sprecyzowanie źródła nieprawidłowego działania - to w istocie - zbędne. Albo coś się chce naprawić, albo narobić rabanu. W tym dziale nie naprawiamy, bo gdyby o to by chodziło, to…