Lexmark e321 dokonuje żywota, krztusi się na niektórych pdf-ach, USB nie działa a LPT wymusza używanie komputera pośredniczącego. Pora na zmianę.
Chciałbym zakupić coś porządnego, z podajnikiem od spodu, tak by kartki były zamknięte i nie kurzyły się jak w obecnym lexmaru.
Zależy mi na dupleksie i printserwerze na RJ45, może być z wifi, ale niekoniecznie (fajnie by była możliwość wyłączenia wifi)
Nie wiem który system eksploatacyjny wybrać - zmieniany kartridż z bębnem? bęben o dłuższej trwałości, ale zmieniany rzadziej? jeszcze coś innego? W lexmarku kupowałem raz na jakiś czas kartridż z bębnem na 6K stron i było ok.
Skłaniam się ku Brother lub HP (a może inna?), budżet dość płynny, tanio zapewne nic dobrego nie kupię, jednak chciałbym się zamknąć w 1000zł lub okolicy
Polecę Ci HP 2015n. Mam takową od 5lat. Obecnie są tanie - można śmiało ja nabyć za 130-150zł.
Toner po regeneracji kosztuje 55-65zł. Zestawy regeneracyjne od 15 do 60zł (wałek, chipy i inne).
Drukuję bardzo dużo książek. Toner a raczej kaseta wystarcza mi na około 7,8 ryz po 500szt A4.
Daje to 3000-3500 kartek a na kasecie +40% 5500-6500 A4 lub na kasecie regenerowanej we własnym zakresie (chip do 10k A4 i zasypaniu 75%) do 6500-7000 kartek.
Myślę o urządzeniu nowym (przejechałem się na używkach) i nie wielofunkcyjnym.
Hp, jak dobrze rozumiem ma kasetę, czyli toner z bębnem, czy tak?
Brother - wymieniam wkładkę z tonerem… czy wymiana bębna jest jakaś problematyczna (wizyta w serwisie?), czy też na zasadzie jakiegoś łatwodostępnej kasety?
Tak, bęben 2015n ma w kasecie ale jak jest z innymi modelami Hp to nie wiem.
Regeneracja kasety - bynajmniej mojej - jest dziecinnie prosta. Maksymalnie 15,20min i jak nowa.
Trzeba tylko wiedzieć jak ją otworzyć, co wymienić, co wyczyścić i jak poskładać.
Z mojego przykładu, wymiana wszystkich elementów eksploatacyjnych jest bajecznie prosta. Robi to nawet sama księgowa (sic!) ale na kilka lat pracy i tyle stron co podałem wyżej, bęben musiałem wymienić chyba tylko raz czy dwa, a to i tak z mojej winy bo zawaliłem drukarkę dziadowskim tonerem który sam uzupełniałem
powiem szczerze że nadal w osiołkowi w żłoby dano, chyba wezmę co mi pierwsze w ręce wpadnie.
@anon741072 a ten bęben jak wymieniasz, to trzeba rozkręcać drukarkę?
@Szpakus - rozwiązanie z kasetą jest jak dla mnie bardziej głupoodporne, choć może droższe(?). W lexmarku jak by nie patrzeć wymieniałem zawsze na oryginały
a tak btw. i bez urazy - zapoznaj się z różnicą między słowem bynajmniej a przynajmniej
Oczywiście, że nie. Otwierasz przednią klapę i jednym pociągnięciem wysuwasz szufladę bębna z wpiętym tonerem, toner wypinasz z szuflady wkładasz nowy i cały zespół wsuwasz ponownie.
ps.
Lexmarki nie mają dobrej opinii w internetach, HP można kupić dużo taniej niż Brother, ale zawsze coś za coś
Napisz w jakim budżecie chcesz się zmieścić.
Jeśli chcesz podajnik papieru schowany pod drukarką to polecam urządzenie wielofunkcyjne, za skaner nie dopłacisz już tak dużo, rozmiary praktycznie się nie zmienią, a wygoda przy robieniu chociażby ksero/kopii nieopisana
Za nieco ponad 1000 kupisz już fajnego Brothera wszystkomającego ale ja jako wieloletni użytkownik takiego mogę być nieobiektywny. HP dostaniesz zdecydowanie taniej.
Z dostępnością i “taniością” części też jest przyzwoicie. Dobrej jakości wałek światłoczuły do 2015N kosztuje 35zł. Dobrej jakości toner (Made in UK) około 30zł. CHIP resetujący około 8-9zł. Listwa czyszcząca i inne potrzebne do regeneracji około 15zł.
Po zapełnieniu kasety w 2/3 możemy wydrukować około 6500 stron A4 przy pełnym zapełnieniu tekstem całej strony. W pracy mieliśmy wiele drukarek i zawsze HP było najtańsze. W eksploatacji i w zakupie.
Obecnie także w domu mam 2015N i w kasecie po regeneracji we własnym zakresie wydruk wygląda tak:
Zdjęcie nie odzwierciedla faktycznej jakości druku ale druk naprawdę jest czarny.
Kasetę w całości regeneruję co 25000 wydruków (wałek, listwa) i wychodzi około 60zł nie licząc toneru.
Zakup toneru to wydatek 35zł i wystarcza na 2 zasypania czyli co 6-7tys. kartek lecz od 5500-5800 w górę już lekko w szarości. Moja drukarka jak widać na foto ma już ponad 80tys. wydruków co przekłada się na około 160 ryz papieru i to wszystko za może 250zł.
Kasety po regeneracji już (z napełnieniem 50%) kosztują w sklepie około 60-65zł. Kaseta wystarcza na około 3500-4500 wydruków.
Sądzę że nic tańszego do druku MONO nie ma zwłaszcza że HP 2015N kupujemy sprawną za 100-150zł obecnie. Jeśli chodzi o szybkość wydruku w rzeczywistości to jest to niestety max. 1 x A4 na sekundę a w hurcie tak naprawdę to wydruk 100 szt. trwa około 1m45>2min. Jest powolna ale znacznie tańsza jak inne, szybsze na które jest większe zapotrzebowanie. W domu jednak wszystko mi jedno czy drukarka wydrukuje 100 kartek w minutę, dwie czy trzy. Rozgrzewanie “pieca” trwa około 20sek. Uruchamianie z rozgrzewaniem około 30-35sek. Niby długo ale z uśpienia już po np. 2,3 godzinach pierwszy wydruk startuje po 15-20sek. Od nowości w drukarce nic nie robiłem prócz rozebrania i czyszczenia z kurzu.
@anon741072 - wszystkomającego byle bez skanera, ma wejść pod biurko @Szpakus - a z nowych HP polecisz jakiś konkretny model? z nowymi HP jest również tak kolorowo z obsługą jak z 2015N?
Lexmark e360dn i podłączenie do routera wifi. Jak tak bardzo zależny tobie na wifi. Lexmark kosztuje 150zł z toneram na 9 tys stron. Na innym portalu jest gość, który opisał wydruk 1mln stron na takim Lexmarku i porażkę innych drukarek, które nie podołały zadaniu.
Hej, a jeszcze zapytam o OKI. Brorher jak zobaczyłem na żywo to niezłe bydlę, HPków nowych jak na lekarstwo, więc zerknąłem do netu raz jeszcze… cosądzicie o tej drukareczce, jak z eksploatacją?
ale na kilka lat pracy i tyle stron co podałem wyżej, bęben musiałem wymienić chyba tylko raz czy dwa, a to i tak z mojej winy bo zawaliłem drukarkę dziadowskim tonerem który sam uzupełniałem 
