[DTP] Przygotowanie do druku

Witajcie.

Przygotowuję swój pierwszy plakat do wydruku dlatego mam kilka pytań:

zakładam że mam format a4

  • ustalam spad na np 3mm z każdej strony- czy przy ustalaniu spadu w Corelu wpisuje się tylko wielkość spadu a program już sam powiększa format a4 o te 3mm? pytam bo wielkość obszaru się nie zmiania po ustaleniu 3mm spadu, nadal 210 na 297mm

  • jak ustalić pasery np na 1mm? czy jest takowa opcja w corelu i/lub AI? a może dodanie paserów polega na ręcznym powiększeniu rozmiaru

  • paski kalibracji kolorów i skala densytometryczna?

zarówno pasery jak i paski kalibracji kolorów i skala densytometryczna są w opcjach drukowaniu i zapisują się w pliku xps - czy to wystarczy?

  • ostatni problem to kwestia nadrukowania czarnych fontów - czy realizacja tego to poprostu opcja w corelu “nadrukuj wypełnienie”? i tyle

będę wdzięczna za sugestię

pozdrawiam

  1. Program nie powiększy dokumentu więc spady musisz sam powyciągać (każdy element).

  2. Pasery dodajesz w opcjach zapisu/eksportu do .pdf

  3. Paski kolorystyczne itp. możesz sobie darować, naświetlarnia sama doda to co będzie potrzebne.

  4. Nadrukowania możesz zrobić ręcznie tak jak pisałeś albo w opcjach zapisu/eksportu zaznaczyć opcję nadrukowania czerni.

Corela odradzam. Lepszy Illustrator, przynajmniej się przy efektach nie posypie. Dokument oczywiście w CMYKu.

takie rzeczy to w InDesignie :slight_smile: W Corelu trzeba zrobić odpowiednio większy dokument, czyli 216x303, dodać linie pomocnicze na 3 i 213 w x i 3 i 300 w y, wszystko co nie jest białe musi wychodzić na spad, w Illustratorze wystarczy że coś wychodzi poza obszar roboczy - standardowo o 3mm, a robimy dokładnie odwrotnie - ustawiamy linie pomocnicze na - 3 i 213, oraz -3 i 300, oraz uwaga - linie pomocnicze w Illku są domyślnie zablokowane, trzeba je odblokować alt + ctrl + +

To nie tak - to kolejne powiększenie dokumentu o np po 5mm z każdej strony aby można było umieścić pasery (na liniach które wcześniej się zrobiło), trzeba je tylko narysować na tym dodatkowym obszarze - uwaga - pasery i znaczniki (standardowo przekreślone kółeczko) muszą być z kolorów pasera (czyli pełnego cmyka - c100, m100, y100 i k100), w przypadku ilustratora zapisujemy plik w pdf z opcją druk wysokiej jakości, a potem zaznaczamy znaczniki drukarskie, kostki i inne tego typu rzeczy w opcjach zapisu.

To jak kolega wcześniej pisał całkowicie bym sobie darował, większość drukarni sama daje sobie z tym radę (choć zdarzają się niechlubne wyjątki) W opcjach eksportu dla Illustratora (w CS2) są już ustawienia pozwalające dodać wszystkie znaczniki drukarskie

W przypadku illustratora naciskamy ctrl + f11, zaznaczamy tekst i nadruk wypełnienia i w razie konieczności nadruk obrysu, oczywiście jeżeli tekst jest czarny i nie używa się tinty, jeżeli te opcję zaznaczone są w przypadku tekstu białego ale z tintą 10% a jest on na ciemnym tle, po wydrukowaniu czeka nas niemiła niespodzianka. Oczywiście tekst powinien być tylko z koloru czarnego (k100). Ale tak bardzo bym się tym nie przejmował.

Podobnie w przypadku Corela.

Trzeba pamiętać, że każdemu grafikowi nawet profesjonalnemu może się zdarzyć błąd przy składzie i fajnie jest jak drukarnia przysyła pliki po ripowaniu, w celu wychwycenia ew błędów. Ale na twoim miejscu przygotowałbym po prostu dokument z uwzględnieniem spadu i zapisał go jako pdf z ustawieniami dla druku, w przypadku Corela ważne jest zaznaczenie, by dokument był eksportowany w CMYKu a całą resztę zwalił na drukarnie, za coś płacą tym grafikom chyba, nie? :wink:

WItajcie!

Czytał trochę na temat różnych problemów w dtp i w zasadzie pojawiają sie niekiedy sprzeczne opinie np:

piszecie, że dla paserów i spadów nalezy ręcznie powiększyć dokument (może chodzi o ręczne dodanie?), z kolei spotkałam się z opiniami, ze nie trzeba ręcznie powiększać bo przy eksporcie do pdfa czy psa zarówno corel jak i illustrator sam wykona pracę.

ale po co skoro to obszary po za drukiem?

ponieżej porównanie pdfów z corelax4 i illustratora cs3 bez ręcznego powiększania, o coś takiego chodzi? w takiej formie oddaje się pliki do druku?

Illustrator

illustrator

corel:

corel

meg83 z tej prostej przyczyny, że owszem pasery będą we właściwym miejscu ale skoro nic nie będzie wystawać, to tak jakby spadów nie było. Zrób mały test. Oczywiście Illustrator nie jest programem typowym do przygotowania do druku, od tego jest InDesign i wydruk poprzez plik post scriptowy, ale do rzeczy.

Zrób 2 prostokąty, jeden: -3 mm od krawędzi dokumentu (znacznika spadu), drugi: na równi z krańcem dokumentu. I cóż się takiego stało? Illustrator doda 3mm spadu po eksporcie do pdf, ale… tylko pierwszy prostokąt będzie umieszczony prawidłowo, czyli będzie wystawać poza linię cięcia.

Nie poza drukiem tylko poza liniią cięcia, wydruk zawsze się robi większy a potem docina do właściwego rozmiaru, by nie było widać białych linii na brzegu papieru. Standardowo jest to 3mm.

W zasadzie tak, tylko, że jak napisałem wcześniej, twoim zmartwieniem powinno być zadbanie o spady, szkoda pracy, jeśli nie znasz formatu arkusza z jakiego będzie drukowany twój projekt, niech to będzie a3+, grafik w drukarni będzie musiał i tak wszystko wrzucać na składkę dla właściwego formatu i zmniejszać dokument źródłowy. Składka, to właśnie wszystkie znaczniki z kostkami kolorów na danym formacie arkusza.

A niech to będzie leniwy grafik i każe ci przesłać plik z dwoma użytkami z wycinką 2mm? Zginiesz jak Antka trampki :wink:

ok, teraz rozumiem już po co powiększać obszar dla spadów, ale ma jeszcze jedną wątpliwość: czy dla paserów także powiększa się obszar? jak tak to ile?

Tak. Standardowo jest to po 5mm z każdej strony, inaczej na czym umieścisz wszystkie znaczniki?

rozumiem, ze do tych 5mm dolicza się jeszcze spad?

Oczywiście, czyli przy 3mm spadach trzeba doliczyć po 8mm z każdej strony.