Pozwolę sobie zamieścić taką małą dygresję - do tzw. wolnej dyskusji!
Ta dyskusja oczywiście na nic nie wpłynie, ale jestem ciekawa jakie są Wasze odczucia!
Otóż od jakiegoś czasu coraz częściej na Forum pojawiają się w miejsce pełnych linków;
tzw. adresy zastępcze.Wcześniej nie było to aż tak nagminne,
a nawet sama pytałam tu jak sobie taki adresik wstawić.
Ostatnio łapię się na tym, że deczko mnie to irytuje (no, za dużo powiedziane),
może inne słowo byłoby odpowiedniejsze - ale jakoś nic łagodniejszego
mi nie przychodzi w tej chwili na myśl. Sorki…
Np. ktoś o cos prosi, w odpowiedzi zarzuca mu się linka - i aby zobaczyć, co to za “ptica” - siłą
rzeczy trzeba wyklikać coś, co np. okazuje się od dawna znanym adresem (mam na myśli
rozpoznanie strony głównej). Czyli tym samym, niepotrzebny manewr. Oczywiście - nie
jestem na modemie ani tez limicie, więc mnie tam wsio rawno - ale jak to mówią, o jeden
klik za dużo. Gdyby ten adres był w całości, nietrudno byłoby sie
zorientować - czego można sie po tym kliku spodziewać.
A już zupełnie mnie zbił z tropu post Sharka w “Poszukuję”, który koledze podrzucał jakieś
zimowe pejzaże na kompa - z jednoczesnym ostrzeżeniem, że tam można załapać Gatora! :shock:
Oczywiście nie kliknęłam (choć rozwijam wszystkie linki), a jestem pewna - że gdyby ten adres
był w całości, mogłabym śmialo ocenić, z jaką stroną mam do czynienia i czy ta przestroga
jest istotna, czy też z lekka przesadzona!
Ciekawa jestem, co o tym sądzicie…
Zaznaczam jeszcze raz, to jest tylko luźna dywagacja - absolutnie nie mająca mieć
wpływu na sposób pisania postów przez kogokolwiek.
Każdy z nas ma własne przyzwyczajenia w pisaniu postów i tak już zostanie!