Dysk 3,5" HDD Seagate prawdopodobnie padł

Na pewno nowy, ale więcej szczegółów nie znam.

No to dysk do złomu, najważniejsze że dane odzyskałem,
Dysk ma ok 15 lat

… to teraz kup 2 dyski, jeden na dane, drugi na kopie iz a 15 lat nie będziesz ratował danych z 30 lat. :>

Seagate 120GB w Moim pierwszym kompie też jest w podobnym wieku i bez uszkodzonych sektorów. Przypadek?

Tak.

To miałem niezłe szczęście, a właściwie moi rodzice. Zasoby też przyzwoite jak na 2005-2006 patrząc na to ile osób miało 512 MB RAM lub mniej i procesor poniżej 2 GHz. Do dziś takie złomy ludzie wystawiają nawet na FB. To był składak, więc może dało się prościej dostać coś lepszego, ale nie wiem ile mógł w tym czasie kosztować

Nic tylko kupować.

I nie wiem kto taki mądry, że mając 512 MB RAM i Pentium 4 zainstalował sobie Windows 7 i jesze wystawił na sprzedarz za grosze, zamiast oddać na elektrośmieci. Sprawdziłem jak mój by chodził z nowszym systemem i mogę powiedzieć, że tego nie da się normalnie używać do czegoś więcej niż pisanie dokumentów, a ten wsponiany od Janusza z FB to powinien się zawiesić na samym wczytaniu systemu. Takie maszyny powinny chodzić na Windows 2000 i starszych. Dodam jeszcze, że mój stary komputer ma 1024 MB Ram, procesor AMD Athlon 64 +3500

Jest wiele czynników wpływających na żywotność dysku.
Patrzenie z perspektywy wyłącznie wieku względem daty produkcji raczej nie ma wiele sensu.

  1. Dyski HDD są urządzeniami wrażliwymi na wstrząsy, szczególnie podczas pracy. Dysk pracujący w normalnych domowych warunkach będzie bardziej żywotny od takiego pracującego np. na linii produkcyjnej.

  2. Temperatura wpływa na żywotność dysków. Dyski narażone na wysoką temperaturę (powyżej 50*C) żyją krócej.

  3. Czas pracy. Dysk używany 3 razy w tygodniu po 3 godziny zwykle pożyje dłużej niż dysk używany codziennie przez 24h.

  4. Dyski wewnętrzne żyją zwykle dłużej niż zewnętrzne, bo rzadziej zdarza się, że ktoś je przypadkowo upuści, w znacznie mniejszym stopniu są narażone np. na przewrócenie podczas pracy.

Należy jednak zauważyć, że im starszy nośnik tym potencjalnie bardziej awaryjny, więc trzymanie istotnych danych na 15 letnim dysku niekoniecznie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza gdy nie dysponujemy kopią zapasową.

Wstrząsy też zaliczył, ale może nie były zbyt mocne. Dobrze pamiętam, że jak byłem mały, często waliłem w komputer, bo mi gry na płytach się zacinały, gdy były po roku czy dwóch latach porysowane i napęd nie mógł się wysunąć, na co pomagały uderzenia, ale cały czas stał w schowku biurka. Później kilka lat nie był uruchamiany, bo dostałem laptopa, więc i to z pewnością miało dobry wpływ