W laptopie, TV, routerze…
Mam znajomego fotografa, który używał 2TB zewnętrznego dysku jako archiwum dla swoich zdjęć. Któregoś dnia, postanowił nagrać sobie spektakl z teatru TV i podłączył ten dysk do swojego TV. I stracił wszystkie zarchiwizowane dane bo TV założył swoją własną partycję i system plików.
Z powyższego wynika, że być może to e-sata nie jest takie głupie bo do byle czego go nie podłączysz?
ps. https://www.morele.net/kabel-usb-delock-adapter-usb-3-0-esata-61754-351569/
To już problem kolegi, nie zajrzał do instrukcji / kupił gówniany TV…
Po co zabawa w przejściówki?
Założyciel wątku jeżeli ma 3,0 w urządzeniach z których kopie chce przechowywać to wystarczy mu obudowa z dyskiem z takim własnie złączem zamiast zabaw w magiczne pudełko z przejściówkami do wszystkiego.
Dokładnie tak i dlatego napisałem, że ja bym takiej obudowy nie kupił
Twój znajomy stracił dane ponieważ miał jedną kopię zdjęć.
Używanie niszowego złącza nie zmieni nic w kwestii bezpieczeństwa.
Jeżeli ktoś ma tylko jedną kopię to robi to źle.
jeszcze tylko zapytam, co sądzicie o dyskach Seagate. warto, czy jednak firma krzak?
Do długotrwałej archiwizacji to streamer na taśmy magnetyczne, niestety przy tak małej ilości danych może wyjść trochę drogo Chyba że używka na mniejsze taśmy.