Dysk Google i pliki *.gdoc oraz kilka innych pytań

Witam!
Mam kilka pytań dot. dysków w chmurze:

  1. Dysk Google i plik *.gdoc lub podobnie. Chodzi mi o to, że kiedyś raz zobaczyłem - no i to jeszcze przez Solid Explorer na Androidzie - jeden plik *.gdoc o tej samej nazwie, co inny plik Worda. OK, usunąłem to i wgrałem inny plik Worda. No i pojawił się też plik *.gdoc. Od tej pory niemalże codziennie sprawdzam dyski w chmurze ręcznie przez Solid Explorer, bo te pliki *.gdoc się nie synchronizują z komputerem - a najlepiej, jakby tego nie było wcale. Skoro jeden plik Worda wgrałem, to po cholerę tworzy mi plik Dokumentów Google?

  2. Mam dość już tego sprawdzania chmur przez Solid Explorer, bo robię to folder po folderze i ich rozmiar oraz zawartość czy jest OK. Nie lepiej po prostu coś wgrać do Dysku Google czy OneDrive lub edytować i zapomnieć o tym? To sprawdzanie przez Solid Explorer to - wiem - taka głupota i katorga jest, ale tak sobie radziłem i zacząłem robić to przez ten plik *.gdoc. Może to bug był jakiś? Nie wgrywałem teraz nowego pliku Worda, ale wolę nie sprawdzać, by się tym nie przejąć…

  3. Dziwne pliki z $ w nazwie w koszu Dysku Google. Po otwarciu pliku Worda oraz zamknięciu, w koszu ląduje plik Worda z tą samą nazwą, lecz $ na początku. Da się to wyłączyć, bo muszę kosz sprawdzać przy tym sprawdzaniu chmur i katalogów.

MEGA, z której też korzystam nie pokazuje rozmiaru co do bajta, więc nie mogę sprawdzić w Solid Explorer. No i dobrze, bo by było jeszcze gorzej. Sam Solid Explorer nie obsługuje MEGA. No i dobrze - od tego chyba są klienty dysków w chmurze, by zapewnić kopię i sync 1:1, nie?

[EDIT]
Usunąłem zamontowane chmury w Solid Explorer, co po prostu uniemożliwi mi takie namiętne sprawdzanie plików co do bajta, czy jest OK, czy nie. Na spontanie to zrobione i koniec.
Nie dowiem się może teraz, czy pojawia się plik *.gdoc Dokumentów Google po wgraniu dokumentu Worda, no ale trudno. Zsynchronizuję to, co klient dla Windowsa wgra i tyle. Niech mi to ktoś sprawdzi.

[EDIT2]
Hehehe! Sprawdziłem. Wgrałem nowy plik Worda z rozszerzeniem *.docx przez Zapisz jako i wybrałem Dysk Google. No i co? Pliku Dokumentów Google nie ma! :smiley: Ani w aplikacji Dysk Google, ani w aplikacji Dokumenty Google, ani w wersjach webowych tych usług tego nie ma. Może Solid Explorer by pokazał, ale już wylogowałem z niego chmury, więc nie zobaczymy.

Do obsługi chmur moim zdaniem powinny służyć oficjalne aplikacje i klienty. Solid Explorer tak, fajnie, bo masz te same funkcje, co na pamięci telefonu, ale jajca mogą być.
Co Wy na to wszystko?