Dysk i bad sectory, co robić?

Juz dawno wiedziałem że mam bad sectory na dysku, ale dopiero dzisiaj zeskanowałem victorią oto log: 

Pytanie teraz: czy moge już szukać nowego dysku czy da się to jakoś naprawić?

 

vlog.txt

post-265771-0-99141200-1411065071_thumb.

Możesz zaznaczyć Erase i puścić jeszcze raz. Ale jest bardzo dużo zielonych i sporo pomarańczowych więc dysk raczej kosz.

Podaj SMART dysku.


Dysk ma niestabilne sektory jest do uratowania. Oczywiście stracisz wszystkie dane bezpowrotnie z dysku. Czeka Cię zerowanie i remap za pomocą MHDD.

 

http://www.nirvanowiec.republika.pl/MHDD.html

 

Wymień kabelek sata błędy crc. Po wymianie monitoruj wartość C7 czy nie rośnie.

Dzięki :wink: Jak moge sprawdzić na jakiej partycji sie to porobiło?

Nie ma znaczenia na jakiej zerowanie i remap dotyczy całego dysku!! Jak napisałem powyżej stracisz wszystkie dane bezpowrotnie z dysku.

Ok, czyli całe dane mogę zgrać na dysk zew. i brać się do roboty :slight_smile:

Dzięki za pomoc :slight_smile:

Dla ciekawych: Wkońcu wziąłem sie za tą robotę, wyzerowałem i zremapowałem tak jak w poradniku. Zerowanie ku mojemu zdziwieniu trwało mniej niż 2 godziny, czyli połowa czasu niż było to opisane w w poradniku na dysku 500GB. Trwało chyba tyle samo co skanowanie, nawet odniosłem wrażenie że skan trwał dłużej :slight_smile: Postawiłem system i wszystko śmiga jak należy :slight_smile: Tak to wyglądało: 

Ciekawi mnie ile teraz ten dysk wytrzyma xD

Kupuj nowy dysk. Wygląda naprawdę słabo. Wrzuć teraz smart.

Tak to wygląda, system chodzi płynnie i szybko, jak już będę kupował nowy dysk to se kupie od razu nowy komp bo ten nie jest zbyt dobry :slight_smile:

Ostatni obrazek ze skanu powierzchni z tego Co piszesz. Jest przed operacjami naprawczymi zerowaniem . Piszesz że zerowanie trwało krócej jak skanowanie. Jeśli operacje zerowania wybrałeś z menu. To jest erase dealays czyli nie zeruje całego dysku tylko sektory z dłuższym odczytem. Pełne zerowanie uruchamia się wpisując komendę erase i w dalszym etapie potwierdzając od pierwszego sektora do ostatniego. Pokazany smart wykazuje że nie ma w użyciu badów. Nie mniej jednak dobrze by było jeszcze raz przeprowadzić skan w MHDD. Bo Victorią skanowanie jeszcze z pod systemu szkoda czasu. I będzie potwierdzenie czy nie ma badów czy są sektory z dłuższym odczytem. Bo smart wykazuje tylko już zakwalifikowane bady. A skan pozwala wcześniej się z orientować co do stanu powierzchni. Smart jeszcze czasem aktualizuje się z opóźnieniem i przeskanowanie jest wskazane jak ktoś chce mieć pewniejszą analizę stanu dysku na dany czas.

Ten screen SMARTu zrobiłem dzisiaj, nie wykonywałem erase dealays z menu tylko wpisałem polecenie, i tak jak piszesz potwierdzałem od pierwszego sektora do ostatniego :slight_smile: Potem skanowałem jeszcze raz z opcją REMAP i nie wykazało żadnych niestabilnych sektorów czy badów ale zapomniałem zrobić zdjęcie tego skanu dopiero potem mi sie przypomniało, ale jestem pewien że dysk jest teraz czysty :slight_smile:

Monitoruj teraz parametry smart np. C5 wartość RAW czy liczba będzie się utrzymywać na 0. Z innych parametrów to C7 ,C8 czy będą się zwiększać od wartości RAW które są aktualnie na pokazanym screenie. Przez pierwszy tydzień po naprawie sprawdzaj codziennie ten smart. W dalszych dniach tez dobrze sprawdzać. Ogólnie nie wiadomo ile taki dysk w takim stanie się utrzyma. Na teraz dobrze że dało się doprowadzić do stanu bez niestabilnych sektorów w użyciu. To życzę żeby dysk się trzymał stabilnie. Ale kopia danych dla pewności na innym nośniku zrobiona. To na razie .

Codziennie monitoruje stan, wszytskie dane są na dysku zewnetrznym takze jest git :slight_smile: Dzieki za podpowiedzi z tymi wartosciami :slight_smile:

Po niecałym miesiącu dysk kompletnie się rozpadł, setki badów, jeżeli ktoś będzie miał podobną sytuacje do mnie to radze mu kupić nowy dysk :slight_smile: Ja kupiłem sobie Seagate Barracuda 7200obr/min i jestem zadowolony :slight_smile: A tu proszę skan z MHDD z tego starego:

smm33rhdsbf1_t.jpg

P.S Tak jak wspominałem były setki badów i w połowie skanowania przerwałem bo szkoda było czasu :)

:wink:

No niestety jak pojawią się bady na dysku. To taki dysk pomimo udanej naprawy przez zerowanie czy remap. Zawsze jest dyskiem podwyższonego ryzyka. Że następne bady albo pogorszenie do stanu nieużywalności może nastąpić w bliżej nieokreślonym czasie. W tym przypadku autora dysk pożył jeszcze miesiąc jak daje znać.  Co nie wyklucza że zgon może nastąpić bez wcześniejszych objawów np. pojawiania się badów czy innych pogarszających się parametrów uwidacznianych w smart. Reasumując ważne dane należy mieć w kilku miejscach na różnych nośnikach z kopiowane. Licho nie śpi i jedna kopia może zaginąć albo na niej dane będą nieczytelne po upływie czasu. Zależnie na jakim typie nośniku została zrobiona kopia.