Dysk nie chce się wyłączyć

Witam. Mam ustawiony profil Wysoka wydajność w Opcjach zasilania lecz lekko zmodyfikowany. Chodzi o to, żeby HDD wyłączał się po 5 minutach nieużywania. Tak też jest ustawione lecz to nie działa. Używałem tego wcześniej w Windows 7 i nie było problemów.

Mój dysk kiedy pracuje cały czas wprowadza podstawę obudowy w drgania i jest dość słyszalny. Drugi raz podchodzę do W10 i jest to samo. Windows 10 Pro 64-bit. Specyfikacja:

MSI Z97-G43 | i5 4690K@4.5GHz @ Thermalright HR-02 - Macho | 2x4GB DDR3 HyperX Savage 2400MHz CL11 | GIGABYTE GTX G1 970 | Plextor M6S 128GB / Seagate 1TB 64MB Cache | Be Quiet! Pure Power L8 600W 80PLUS Bronze | Fractal Design Define R4 Black Pearl

Nie lepiej porządnie przymocować i wyciszyć dysk zamiast go katować w ten sposób? 

  1. system lub jakaś aplikacja wykonuje operacje na dysku

  2. nie lubisz swojego dysku, ciągłe włączenie/wyłączanie mu szkodzi, osobiście w systemie te opcje całkowicie wyłączyłem

Widocznie nie znasz tej obudowy. Kiedy kupiłem kompa kolega polecił mi coś takiego jak bungee mod ale średnio mi to odpowiada, bo dysk jest trochę niestabilny, a ja czasami przenoszę obudowę.

  1. Nie. Żadna aplikacja nie wykonuje operacji na dysku.

  2. To nie jest wina dysku lecz obudowy. Wiem o tym doskonale, że nie jest to dobre na dysku.

 

To jak? Pomoże ktoś?

U mnie opcja działa.

Zakładam że skoro masz tak ciasny ssd część lub wszystkie aplikacje zainstalowałeś na hdd.

Skoro tak to aplikacje używają tego dysku i nie opcji aby się uśpił.

Jeżeli masz za dużo miejsca to używasz dystansów, dłuższych wkrętów itd. Trochę kreatywnego myślenia.

 

Mam 2x2TB Hitachi, z 2k i 2k1 roku, nie słyszę ich.

Podobnie nie słyszę 2 szt. WD intellipower 1TB.

Jak by nie patrzeć Seagate to badziew i mankamentów nie da się obejść.

 

Jak nie chce się usypiać to można pomyśleć o jakimś “gnieździe” np z pianki w miejscu napędu optycznego, ważne aby miał czym oddychać bo się zgrzeje.

 

Ewentualnie jakiś HD silencer…