Dysk nie jest dostępny- struktura dysku jest uszkodzona i nieczytelna

Witam wszystkich!
Piszę znowu! temat tego typu, bo nigdzie nie znalazlem rozwiazania. Probowalem prawie wszystkiego co udalo mi sie przeczytac na forach.
Ostatnio z plyty z Windą udalo mi sie uruchomic dany dysk i korzystac z niego przez jakis tydzien. Przed uruchomieniem mialem podobne problemy i dysku nie dalo sie uzytkowac. Obawiam sie, ze to koniec, ale wolę się upewnic, zanim odloze go w niepamięć.
Dysk w sumie przestal dzialac z dnia na dzien, nie mordowalem go, tylko z tego co pamietam padl po awarii pradu. Mam tam sporo danych, ktorych nie chcialbym utracić.
Specyfikacja sprzetu
Core2Duo E6600 2.4ghz
4gb ram
Windows 7 HP x86
Dysk Samsung <dzialajacy 250gb>
Dysk WesternDigital WD1600AAJS
Dorzucam screena z CristalDisk, licze na to ze forumowicze mnie wspomogą, dziekuje z gory za odpowiedzi.

Czas na sprawny dysk.

Wyzeruj go w MHDD + remap i wrzuć tu zdjęcia z funkcji F8 i F4 - popatrzymy.

Zerowanie usunie wszystko z dysku.

Poszukam jakiegoś pendraka i wrzuce za niedlugo fotki.

Jeśli zależy Ci na danych, to albo kopia posektorowa, na sprawny nośnik, albo próba odzysku z uszkodzonego. Skanowanie dysku może go uszkodzić fizycznie, a wtedy jedynie serwis.
Przy att. 01, C5, C6 ja bym robił kopię.

Sciagnalem program, nagralem, uruchomilem. Na poczatku nie chcialo nawet ruszyc, musialem skorzystac z komedy erase, wiec prawdopodobnie nic juz nie odzyskam, dopiero po tym ruszylo. Wrzucilbym screena, ale nigdzie mi sie nie zapisal. Po ok. godzinie sprawdzania, sprawnych sektorow bylo ok. 7000, wolnych <500ms ok 800, bad sektorow 28 przy czym sprawdzone zostalo 2% dysku, stwierdzilem ze nie ma sensu ciagnac tego dalej, bo do rana nie starczyloby czasu.

Próbowałem Sławku robić juz przedtem, ale udalo mi sie sciagnac z dysku 5 zdjec i dysk przestal reagowac.

Je przy jednym bad sektorze już bym skreślił dysk jeżeli chodzi o trzymanie ważnych danych. W najlepszym przypadku służył by tylko na dane tymczasowe.

Dziwię się, że tak jak wspomniałeś przy tym tygodniu użytkowania nie zdecydowałeś się na kopię danych i zezłomowanie dysku.

Generalnie dane nie byly wazne, chodzilo mi bardziej o to ze szkoda byloby mi je stracic, ale pal licho. Jak nie mam nic do stracenia, to sprobuje cos na wlasna reke zdzialac, uda sie go przywrocic do stanu uzywalnosci to dobrze, nie, to plakac nie bede :slight_smile: Dziekuje za odpowiedzi i zycze milej niedzieli :slight_smile: