Używam kieszeni na dysk HDD i dziś zauważyłem, że po podłączeniu do PC pokazuje mi pojemność 31,9 GB zamiast 250 GB Wcześniej zawsze było ok. Ostatnio użyłem tego dysku/kieszeni jako nośnika dla instalacji systemu Win 10, skorzystałem z narzędzia od windows w tym celu, aby stworzyć bootowalny USB. Myślę, że po tej akcji mogło się to stać
Start, wpisz diskmgmt.msc i uruchom znaleziony program.
Znajdź na liście twój nośnik, następnie usuń wszystkie partycje i utwórz nową.
Uwaga, operacja skasuje dane na wybranym nośniku, jeżeli masz tam jakieś ważne dane, wykonaj wcześniej ich kopię.
Wow, szok - pomogło. Bałem się, że dysk, wiekowy zresztą, odmówił posługi. Dzięki za pomoc kolego
@anon42271672 Co to za pomysł? A jeśli miał tam jakieś dane na innych partycjach, tylko nie ma przypisanej litery dysku? Najpierw od tego trzeba zacząć. Potem na wypadek jeśli jeszcze jakieś dane miały być na tym dysku, ale zniknęły, trzeba się zabrać za próbę ratowania/odzyskiwania danych, a dopiero jak już mamy pewność, że nie potrzebujemy nic z tego dysku, polecać usuwanie wszystkiego, co tam jest. Pod warunkiem, że jest co usuwać, i nie będzie to tylko ta partycja 30GB się wyświetlać.
Dobrze, że akurat mu nie zależało na danych.
Na szczęście dysk był pusty, więc metoda kolegi okazała się jak najbardziej skuteczna i wystarczająca. Dzięki deton24.
Przecież wyraźnie napisał:
Uwaga, operacja skasuje dane na wybranym nośniku, jeżeli masz tam jakieś ważne dane, wykonaj wcześniej ich kopię.
Sory. Chyba za dużo robiłem w jednym czasie i nie umiem w czytanie
Ale o próbie przypisania litery dysku nie wspomniał. Co z tego że wspomniał, że to kasuje dane, jak normalnie można by się w razie potrzeby bez tego obyć w razie potrzeby.
co jesli kupiłem dysk 512 gb ale po podłaczeniu do płyty głownej ma tylko 256 gb?
Mnie przechodzą do głowy tylko podział na pół i pozostawienie reszty poza podziałam na partycje lub felerny model:
Wynik nawet daleki od przeliczenia GB z opakowania na GiB w Windowsie i GNU/Linux (około -6,9%).