Chcę zmienić RAID z 2 HDD na coś szybszego.
Całość będzie pracowała na Linux, na którym będzie też wirtualny Windows 7. Jeden z moich HDD 500 GB zostawię - będę trzymał kopie, filmy, obrazy płyt i inny nieużywany śmietnik.
Płyta to MSI K9N6PGM2-V2 - czyli minimalistycznie i jeszcze ze SATAII do 300 MB/s.
Z SSD wiadomo - można poczytać dużo opinii. Te nowsze serie ponoć wytrzymują setki TB zapisu i że mają licznik ilości zapisów.
Przykładowe dyski, które sobie upatrzyłem:
Samsung EVO MZ-7TE250BW 2.5 250GB
CRUCIAL SSD M500 240GB MLC
Załóżcie, że ja mam ogólnie pecha do sprzętu Samsunga, mimo że nie jestem przesądny
Co do 10k rpm dla SATA - z HDD 10000 obr/min. spotykałem się raczej w serwerach (tam też 15k rpm) i to na interfejs SAS/SCSI.
Ale czy ktoś używał teko dysku w domu? Czuć róznicę? Opłaca się brać?
Na Allegro widzę przede wszystkim WD VelociRaptor 250 GB. Ceny są podobne do SSD, mam wrażenie że przez 2 lata nie drgnęły, sam nie wiem czemu.