Witajcie. Trafił do mnie sprzęt znajomego, który chciałby go ulepszyć. Wpadłem na pomysł by oprócz pamięci RAM, jaką mogę mu dołożyć za darmo, bo akurat mam a mi się wala taki jak mu potrzebny pomyślałem, żeby zaproponować mu dysk SSD. Oczywiście chęci przeogromne, jednak budżetowo niekoniecznie tak więc wybór padł na SSD SP550 A-DATA, którego dostanę w świetnej cenie. Pytanie tylko jaki to da skutek przy SATA II? Płyta w budzie to ASUS P5QL PRO i ciekawy jestem czy to znacząco podniesie wydajność, czy tylko wyrzucenie kasy w błoto i z tą płyta już niewiele się zrobi, chociaż nie jest aż taka najgorsza Jak myślicie. Możecie coś doradzić? Będę wdzięczmy.
Transfery liniowe będą przycięte do możliwości SATA 2 (ok. 270 MB/s.)
System dostanie ogromnego kopa i tutaj nie ma się nad czym zastanawiać.
SP550 był dziś w dobrej cenie w x-kom, wersja 240GB za 299zł. Ale nie ma czego żałować bo to kiepskie SSD na pamięciach TLC. Jeśli już masz kupować to np. Cruciala BX100 250GB.
Jak kolega nie ma problemu z tym że mu system wolniej wstaje, czy też gry nieco dłużej się ładują to IMO nie ma się co rzucać na SSD tym bardziej że SATA-II to będzie spore ograniczenie (u mnie momentami daje o sobie znać nawet przy tależowcu Seagate 2TB). Ciężko tu mówić o podniesieniu wydajności, raczej o zwiększeniu komfortu pracy (transfery wzrosną znacząco). Co innego w przypadku laptopa, mój dostał niesamowitego kopa bo oryginalnie montowana Tośka powodowała że praca z nim to była momentami mordęgą. Zamieniłem na Crucial BX100 250GB i nie żałuję wydanych pieniędzy choć 350 zeta to jeszcze nadal jest dla wielu za dużo (zwłaszcza w stosunku do oferowanej pojemności).
p.s. większe profity w kwestii wydajności dałoby OC procka (w zależności co tam w socket`cie siedzi)
SATA limituje transfery liniowe do ok. 270 MB/s. Odczyt/zapis losowy, czas dostępu nie są ograniczone i to właśnie z tych parametrów wynika przewaga SSD nad HDD.
SATA 2 nie ogranicza jeszcze wydajności żadnego HDD, a już na pewno nie zwykłego Seagate. Masz coś z dyskiem/systemem/kontrolerem i szukasz przyczyny problemów tam gdzie nie powinieneś.
Bzdura. OC procesora nie zniweluje wąskiego gardła, jakim jest obecnie każdy HDD. Nie zwiększy odczytu, zapisu z dysku, ani nie obniży czasu dostępu do plików.
Dwa Seagate wpięte w SATA-II później w SATA-III różnice w kopiowaniu plików z jednego na drugi miejscami wyraźne (przy dużych scalonych plikach, przy małych wiadomo, transfery idą sporo w dół w związku z rozproszeniem i wędrówkami głowicy), z kontrolerem na MOBO wszystko OK (chyba że siedzisz u mnie w budzie i wesz lepiej) .
Sam piszesz bzdury. Jakie wąskie gardło? HDD przy swoich transferach, co najwyżej ma wpływ na czas wczytywania i wszelkich operacji na danych. W grach które czytają dane w locie jeszcze nie miałem przypadku żeby dysk za nimi nie nadążał. OC daje spore profity jeśli chodzi o wydajność całej platformy jeśli chodzi o GRY, kolega użył ogólnego sformułowania “podniesienie wydajności” które przeważnie z tym kojarzymy.
Ładowanie się w SSD, przy tym MOBO i socket`cie, IMO bez sensu, chyba że kasa leży odłogiem. Jak pisałem “wydajność” głównie będzie dotyczyć konfortu pracy z kompem (szybsze ładowanie systemu, gier instalowanych na SSD, operacji na plikach). Jeśli kolega właśnie tego oczekuje to to dostanie (nawet w przypadku gdy maksymalne transfery będzie ograniczać kontroler).
Akurat ten dysk to słabizna http://pclab.pl/art65895-8.html Za jaką kwotę go masz?
Sandisk SSD Plus to też segment najtańszych SSD, a wypada lepiej http://www.purepc.pl/pamieci_masowe/test_dyskow_sandisk_ssd_plus_najlepsze_z_najtanszych_ssd?page=0,17
Wersja 128 jest na promocji za 179 zł, a 240 za 309 zł. Z pewnością lepiej w nie zainwestować niż w powyższy dysk A-Data http://lpk.x-kom.pl/tydzien-komponentow2/