@januszek Zawsze jeszcze ostatecznie mogę zanieść wszystkie moje zdjęcia do fotografa. Ten mi zrobi wersje papierową tych zdjęć jak za dawnych lat i sobie po wkładam do albumu. I będę miał przynajmniej stuprocentową pewność, że takie zdjęcia mi na pewno przetrwają.
W przyszłości i to być może nie tak odległej, jak 30 lat, takie dane będziesz mógł wpisać do swojego DNA i przekazywać potomstwu.
Nie.
Jak masz na to pieniądze, to możesz tak zrobić.
Dla takie okresu czasu pewne są tylko nośniki o jakich pisze @januszek
Żywotność dysków tależowych zależy od tego jak się je użytkuje. Mogą wytrzymać bardzo długo (wtedy jednak nie są nośnikami godnymi zaufania), ale mogą też paść relatywnie szybko. Dyski SSD wytrzymują średnio dłużej, ale praktycznie wcale nie nadają się do przechowywania danych na tak długi czas. Nowoczesna elektronika nie jest wieczna i sam czas potrafi ją uszkodzić.
@Bartosz82
Ta dyskusja już dalej nie ma sensu. Wszystkie dzisiejsze technologie archiwizujące mają swoje zasadnicze wady: są albo niepewne, albo drogie, albo nie wiadomo, czy za 30 lat będziesz miał je czym odczytać, bo wszystko idzie do przodu i standardy zmieniają się nieustannie.
Ja ma ten sam problem, co Ty i właśnie w obszarze cyfrowych zdjęć rodzinnych. I szkoda by mi było, aby ich nie miały następne pokolenia. I ja trzymam zdjęcia na paru dyskach HDD równolegle (3 i 4 TB). I monitoruję ich stan. Jakby jakiś dysk padał, to albo zdążę przerzucić zawartość na inny, albo przerzucę zawartość innego sprawnego dysku na nowy.
I mam świadomość, że na kilka lat powinno to starczyć, a potem, w miarę nowych technologii archiwizacji będę stopniowo odpowiednio przerzucał zasoby.
Rada na dziś: kup jeden z tych dysków HDD 2TB, jak podałem Ci wcześniej (Toshiba, WD), albo Twój typ Toshiby, skoro Twój budżet nie przekracza 300 zł. Do prostego przechowywania zdjęć i filmów, jako magazyn, każdy z nich jest dobry. I nie przejmuj się zalewem informacji technicznych, od którego kręci się w głowie, ale fachowcy tak właśnie mają: rozprawiają całkiem rzetelnie o detalach, które dla Ciebie i Twojego celu nie będą miały żadnego znaczenia. I jeszcze jedno. Czy to będzie dysk 2TB, czy może 4TB, to zależy, jakie masz perspektywy jego zapełnienia w najbliższych kilku latach, no i od… budżetu. A na 30 lat nie planuj. Pozdrawiam.