System zaczął się sam resetować wczoraj. (Stało się to kilka razy) Dziś najpierw system zwolnił bardzo i wyskoczył blue screen ( bardzo szybko, nie dało się przeczytać ) i reset, od tego czasu zawieszał się przy starcie. Postawiłem system na innym dysku, otworzyłem kompa ( przy okazji wyczyściłem z kurzu ) i zobaczyłem, że kabel od zasilania dysku wypadł całkowicie ( nie wiem czy podczas mojego czyszczenia czy już był poluzowany ). Podłączyłem kabel zasilania, włączyłem z nowego systemu i zobaczyłem, że widać SSD ( teraz jako zwykły dysk ) i na nim jest 5GB wolnego miejsca tylko. Zrobiłem 20GB wolne, włączyłem Scandisk ( napisał, że nie było błędów, ale w jednym miejscu na trochę się zatrzymał - dłużej niż w innych miejscach ) i odpaliłem system z SSD ( nic innego poza Scandiskiem i wyrzuceniem śmieci nie zrobiłem ) i działa.
Teraz pytanie: czy mój problem był spowodowany małą ilością miejsca wolnego / problemem z zasilaniem ( nie wiem czy tak się takie problemy manifestują) czy powinienem się szykować że niedługo dysk padnie?
Edit: Pojawił się inny problem - komputer czasem się startuje a czasem nie. Lampka działania dysku zaczyna się palić po wciśnięciu przycisku “Power” na obudowie, ale później już się nie pali i nic się nie dzieje - monitor zachowuje się tak jakbym niczego do niego nie podłączył. Muszę go wyłączyć, włączyć jeszcze raz i za którymś razem włączy się normalnie.
Zajrzałem do środka, wszystkie wiatraki działają, DVI dobrze dociśnięte, podociskałem inne kable - nic to nie zmienia, działa przypadkowo.
Chodzi o to, że nawet jakby okresowo nie widział dysku OCZ, cały czas jest drugi dysk który też ma Windowsa postawionego i jest on tam postawiony od kilku dni i ma wgrane sterowniki do tego komputera, działa bez zarzutu.
Może dodam jeszcze screen ze Speccy, jeśli to w czymś pomoże:
Próbowałem kilku narzędzi do robienia obrazu dysku ( w tym to z licencji OCZ ) i wszystkie były słabe, po użyciu wszystko działało tak samo “wolno”. o_O W niczym to wgranie systemu z obrazu poprzez taki program nie pomagało poza tym, że zaoszczędzałem te kilka godzin ustawiania.
Nie rozumiem.
Ogólnie zrobiłem update do 3.0 tak jak tam pisali, wgrałem system od nowa i wszystko śmiga szybko, szybciej niż przed formatem. ( jak zawsze po wgraniu systemu od nowa )