Dysk ssd - Windows go widzi, ale nie formatuje

Witam, mam dysk SP Solid State Drive S55, działał kilka miesięcy, niestety ale ostatnio Windows przestał działać i zacząłem szukać problemu. Zająłem się dyskiem i okazało się, że na 2 komputerze widać normalnie pliki i część z nich można usunąć, ale gdy wykonuje format to pliki pozostają. Próbowałem różnymi programami,np HDD Low Level Format, ale pliki wciąż tam pozostają. Czy to znaczy, że dysk jest popsuty?
Dzięki za pomoc :smiley:

Coż za huncwot mocium panie…
Sformatować to zadanie…
Spróbuj diskpart wykorzystać…
Może zaoszczędzisz trzysta…

Skoro pliki pokazuje…
znaczy, że nie formatuje… :slight_smile:

Crystal Disk Info pokaż parametry jaki stan…
Sformatuj go za pomocą jakiegoś programu z systemu live albo bootującego programu do zażądania dyskiem.

Dla mnie to jakaś totalna kicha budżetowa jak dysk zepsuty okaże sie to wymień na cruciala przynajmniej,

Ten sam model (mam 512GB), ten sam problem. Dysk przeszedł w stan “tylko do odczytu”. Padł kontroler. Wymieniłem na gwarancji (zdaje się, że po trzech miesiącach od zakupu).


Podłączyłem go pod Linuxa (Wyświetlił informację że dysk ulegnie awarii) i zainstalowałem GParted podczas próby usunięcia i tworzenia nowej partycji wyświetla się: “Patrycje nie mogą się nakładać”, potem “Partycja 5 na /dev/… została zapisana ale, nie udało się poinformować jądra o tej zmianie, prawdopodobnie ponieważ partycję są w użyciu. W efekcie w użyciu pozostaną stare partycje; przed dalszymi zmianami trzeba zrestartować system”

Gparted miewa swoje humory czasami. Usuń partycje , zrestartuj system i wtedy spróbuj partycjonować.

Sformatuj go jakimś lepszym softem.

A ja Wam mówię, że szkoda czasu :wink:

Dzięki wszystkim za pomoc, @anon17641694 miał rację, dysk poszedł na gwarancję reklamacja uznana.

Jak masz możliwość to weź odrazu lepiej zmień na inną firme choćby z dopłatą np na cruciala…
A nie kurować jakieś gów**** no-name który znowu padnie w biliskim czasie.