Dysk Twardy mniej zajętego miejsca niż w rzeczywistośći!

Hej. Mam problem z realnie zajętym miejscem na moim dysku twardym. Jest o pojemności 160gb, ale jak wiadomo system czyta go na 148,8gb.

Dysk jest podzielony na dwie partycje C i D. Pojemność partycji C --> 48,8gb / D --> 100gb.

Problem polega na tym, że system pokazuje mi, że w przypadku partycji C mam zajęte 41,19gb a w rzeczywistości zajętego miejsca mam na 34,9gb.

Gdzie więc jest pozostała część ? Dlaczego pokazuje więcej zajętego miejsca niż jest ? :o

Na partycji D mam tą samą sytuacje. Pokazuje, że zajęte miejsce to 69,6gb a w rzeczywistości zajęte miejsce to 60,1gb.

Zaznaczę tylko, że sprawdzałem już pliki ukryte. Nie wiem na czym polega problem. W sumie łącznie brakuje mi 15,79gb.

Gdzie to się podziało ?

POMÓŻCIE !!

Bo sprawdzasz ile bajtow mają wszystkie pliki a nie ile zajmują na dysku.

Możesz mieć 1 plik 3 KB który zajmuje 4 KB na dysku lub 10 plików po 10 B które zajmują 40 KB pamięci dyskowej.

Poczytaj o budowie fizycznej i logiczne dysku.

Przywracanie systemu zajmuje miejsce na dysku, plik stronnicowania (pagefile.sys), plik hibernacji (hiberfile.sys). Jeśli sprawdzasz zajętość dysku przez zaznaczenie katalogów w C:\ to system ci pokaże mniej, ponieważ te pliki co wymieniłem i przywracanie systemu jest chronione przez system i nie pokazywane w exploratorze a że znajduję się w scieżce c:\ nie jesteś wstanie ich zaznaczyć a tym samym zobaczyć ich objętości.

Piszesz że sprawdzałeś ukryte pliki, a czy sprawdzałeś chronione przez system? bo są to dwa różne sposoby ukrywania przez windows plików.

Sprawdziłem tylko pliki ukryte, chronionych przez system nie. A jak je sprawdzić ?

(do ra-v) Jak sprawdzić ile pliki zajmują na dysku a nie ile bajtów mają ?

Odpalasz eksploratora z poziomu admina, pokazujesz wszystkie pliki, zaznaczasz, PPM / Właściwości i masz Size lub Size on disk (rozmiar, rozmiar na dysku).

Ciekawostka

No tak, ale właśnie rozmiar jest 34,7gb, a zajętego na dysku 35gb.

Ludzie gdzie pozostałe miejsce :smiley: ?

A weź no jakiś linux na LIVECD, odpal i tam sprawdź. Tam widać wszystko.

W Linuksie może trafić na inny przelicznik jednostek (odwieczny problem: k = 10^3 czy 2^10 ?) :slight_smile:

Windows czasem rezerwuje miejsce (np. 10% każdej partycji dla kosza). O niektórych rzeczach (SVI) nic się nie dowiesz, do póki nie zostaniesz ich właścicielem.

A co ty za bzdury wypisujesz? kilo to 1000 jednostek, kilobajt to 1024 B.

Zanim zabierzesz się za podwarzanie czyichś słów, to sprawdź czy przypadkiem nie ma racji. Przykładowo fdisk pokazuje, że mam dysk 500GB, a GParted, że tylko 465GB - jak to wyjaśnić jak nie różnymi przelicznikami jednostek?

Czyli o co chodzi i co mam zrobić ? Pomoże mi ktoś rozwiązać ten problem ?

Takie bzdury podważę bez problemu. Bo jaki to ma związek z linuksem?

Jeśli chodzi o sprawdzenie objętości dysków w linuksie to odpalasz jakiś LiveCD I w nim terminal I wypisujesz

df -h

To wyświetli ilość zajętego I wolnego miejsca nas zamontowanych dyska ch.

Masz też programy graficzne, znajdziesz je gdzieś w menu. W menadżerze plików zmierzysz objętość zajętych plików.

Sam przecież wymieniasz, że programów jest wiele. Jedne liczą po 1000 bajtów na kilobajt, a inne po 1024. Gdzie tu bzdura? Może w teoriach filozofów takich, jak kolega - ‘‘ja wiem lepiej i nie muszę sprawdzać’’.

Powiem szczerze, że przez ponad 10 lat użytkowania nie spotkałem się z żadnym programem na linuksie liczącym rozmiar w potęgach dziesiątki (pomijając oczywiście programy informacyjne podające “rozmiar wg producenta”) - możesz podać jakiś przykład?

Natomiast od kilku lat popularyzuje się (w końcu!) oznaczanie “MiB” “GiB” itd. w celu uniknięcia ew. pomyłek.

Co do trudno zliczalnego miejsca na dysku ntfs - należy pamiętać, że plik $mft stanowiący główną tablice alokacji, obszar dla niego zarezerwowany, a także obszar zajęty na indeksy również jest odejmowany od wolnego miejsca na dysku, a nie jest widoczny w większości “konwencjonalnych” sposobów - z tego co pamiętam krótką charakterystykę wyświetlał chkdsk i część defragmentatorów.

Nie tylko ten plik zajmuje miejsce. Same nazwy plików oraz adresy kolejnych fragmentów muszą zostać gdzieś zapisane, to też zajmuje fizyczne miejsce na dysku.

No dobra, a co zrobić jeśli mi “zniknęło” w Viście 100GB? Rozmiar wszystkiego: 124GB, Rozmiar wszystkiego na dysku: 125GB, wielkość dysku 465, a wolnego 245 (było 345). Stało się tak nagle, dosłownie z dnia na dzień. Może mi to ktoś wyjaśnić, w jaki sposób nagle coś zajęło mi 100GB i nie widać tego nigdzie?