Dysk Twardy - Pamięć "ninja"

Witam !

Mam problem z moim dyskiem twardym Seagate Baracuda 500gb

Posiadam 3 partycje C, D, E. Dlaczego napisałem w temacie pamięć “ninja”? dlatego ze :

np: Partycja “D” Całkowita pojemność 195GB, “Zajęte” miejsce 150GB , nic w tym nie było by dziwnego gdyby nie fakt ze gdy zaznaczę sobie wszystko po wejściu na dysk (nawet foldery i pliki ukryte) i kliknę prawym przyciskiem myszy i wybiorę właściwości to tam mi pokazuje ze zaznaczone elementy zajmują 92,7GB, i w tym tkwi sęk mojego problemu. Gdzie się podziewa całe 57,3GB którego nie mogę wykorzystać ani nic z tym zrobić nie mogę. Tak samo mam na innych partycjach ale w innej skali. Nie przejmował bym się tym gdyby nie to ze to aż ponad 50GB co jest sporą pamięcią. Wnioskuje ze ta pamięć jest ale jej nie widać dlatego jest ninja … :confused:

Dodam screeny dla jasności :

1.Właściwości partycji

2.Właściwości zawartości partycji

1.Czy to wina mojego bałaganiarstwa ??

2.Czy to wina jakiegoś wirusa ??

3.Czy da sie to naprawić?? (jak??)

Proszę o pomoc

Z góry dziękuje

I Pozdrawiam :slight_smile:

EDiT:P.S. Jako podstawowe działanie spróbowałem juz : Oczyszczanie dysku, Analiza dysku, Defragmentacja dysku, Sprawdzanie błędów… i trochę w CMD sie pobawiłem ale nic to nie daje posprawdzałem foldery systemowe kosze itp… wszystko jest tak jak ma być… taa tylko gdzie jest ta pamięć…

Hmm, próbowałeś usunąć pliki przywracania systemu? One potrafią zeżreć sporo GB.

W Windows 7:

[PPM] Dysk -> Właściwości -> Ogólne -> Oczyszczanie Dysku -> (Oczyść pliki systemowe) -> Więcej opcji -> Przywracanie systemu i kopie w tle -> Oczyść

Próbowałem wcześniej niestety nic to nie dało :frowning:

A ja ci kolego proponuję nauczyć się pisać zanim zaczniesz buszować po necie i udzielać rad, bo aż się chce walnąć w monitor, gdy się widzi takie błędy w pisowni…

A teraz do rzeczy. Według mnie sprawa jest prosta, masz tysiące małych plików, mniejszych niż ustawiony przy formatowaniu domyślny rozmiar jednostki alokacji (inaczej klastra). W jednym klastrze może się znajdować tylko jeden plik i stąd te straty pojemności, skoro w klastrze mającym np. 4MB jest zapisany plik tekstowy mający ledwie 20KB :wink:

Rozwiązania są dwa:

  • Włączyć kompresję danych (ale to nie odda 100% “ninjowatego” miejsca i spowalnia odczyt/zapis danych )

  • Tak jak już wyżej kolega napisał, przenieść dane, sformatować partycję ustawiając klastry na 512KB

Oczywiście mogę się mylić, ale w dokładnie taki sam sposób mnie kiedyś też sporo pojemności dysku uciekało :stuck_out_tongue_winking_eye:

Kompresja danych o jakiej mowa, została wprowadzona dopiero w systemie plików NTFS, który jest nieobsługiwany przez Windows 98. Jeśli czegoś nie wiesz, to chociaż użyj google by się dokształcić, bo kozaczeniem na ślepo “a nuż się uda” możesz jedynie zrobić z siebie idiotę :wink: A w profilu wpisane zawód - informatyk =D>

Forum jest publiczne i służy do prowadzenia rozmów, więc każdy ma prawo skrytykować ciebie/twoją propozycję/radę itp. jak również może ją zaaprobować i również powielić (hah, może myślisz, że ty pierwszy w internecie dałeś komuś taką radę? :o ;).

Natomiast co do twojej pisowni, kłania się NETYKIETA oraz REGULAMIN forum (specjalnie nie podam ci linków, sam poszukaj leniu). Poza tym niedbalstwo o pisownię to oznaka braku szacunku dla potencjalnych czytelników, i nie żadne “nie podoba się to nie czytaj”. Nie umiesz pisać? Nie pisz wcale, wróć jak się nauczysz.

PS: Mógłbyś też wyzbyć się hipokryzji, bo zabraniasz powielania swoich wypowiedzi, a sam powieliłeś moją o tym, że kompresja zmniejsza wydajność :wink:

Proponuję włączyć i później wyłączyć przywracanie systemu. Miałem identyczny problem i w moim przypadku pomogło.

A tak na marginesie-panie Overclocker jeżeli masz kłopoty z ortografią to istnieją słowniki i nie obrażaj pięknego acz trudnego języka polskiego.

Wydaje mi się, że tym właśnie różni się ‘Rozmiar’ i ‘Rozmiar na dysku’ we właściwościach pliku. Jeśli zaznacza całą zawartość dysku i te dwie wartości różnią się znacznie, to faktycznie rozmiar klastra może być problemem.

Włącz sobie ,Pokazuj ukryte pliki i foldery" i wtedy zobacz co Ci tak miejsca zajmuje

Przecież napisał że zaznaczył wszystko włącznie z ukrytymi. Spróbuj usunąć pliki tymczasowe i inne zbędne śmieci. Odpal sobie ccleaner

Partycja D - nie powinno być plików tymczasowych

Dlaczego nie powinno? A może zmienił zmienne środowiskowe? :wink:

A może to są jakieś pliki z instalatorów, aktualizacji?

Problem z klastrami mógłby wydawać się realny, ale ja bym szukał jeszcze prostszego rozwiązania.

Sprawdźmy, czy to, co mówi menedżer partycji Łyndołs, jest prawdą.

Spróbuj z chkdsk tej partycji, a jak nie, to spróbuj jeszcze za pomocą Total Commandera z opcją “Pokaż pliki ukryte/systemowe” (Konfiguracja > Wyświetlanie) przeglądnąć zawartość partycji. A jeżeli nie, to czytaj dalej.

Skoro masz jeszcze wolne 44.5 GB, to wypadałoby mieć plik o tym rozmiarze, to by zapchało tę niby dziurę.

Otwórz cmd i wydaj polecenie

fsutil file createnew D:\duzyplik.txt 47781511168

Utworzy to plik duzyplik.txt na partycji D:/ o rozmiarze 47781511168 bajtów, czyli blisko 44.5 GB. Spróbować można :lol:

Jeżeli Windows będzie krzyczeć, że brakuje miejsca na partycji D, to faktycznie coś w nim siedzi o sporych rozmiarach. Wtedy można się pokusić o skopiowanie ważnych dla Ciebie plików z tej partycji na inny dysk, sformatować partycję D (NTFS, d. rozm. alok. 512 kB), przekopiować pliki i zobaczyć, co z tego wyjdzie.