Witam około 2 lata temu kupiłem dysk twardy. Z początku zaczął się ciąć i wydawał jakieś piski. Jednakże to ustało i około pół roku temu pojawił się ten sam problem. Zeskanowałem, zdefragmentowałem i ostatecznie sformatowałem. Wszystko było ok aż do teraz. Znowu ten sam problem. Sformatowałem jeszcze raz i działa, tylko że gorzej. Te piski pojawiają się częściej jednak ustają. Gwarancja kończy się 27 grudnia. Chcę go zanieść do reklamacji bo uważam, że nie warto ryzykować tym, że mój dysk cudownie przetrwa do 28 i potem się doszczętnie rozwali. Tutaj pojawia się moje pytanie.
Czy jak dam dysk z pierwszego spojrzenia dobrze działający to mogą mi nie rozpatrzeć pozytywnie reklamacji? Czy oni badają to dokładnie?
Wie ktoś może jak to jest z tym?