Witam. Mam problem ze strasznie słabym odczytem z mojego dysku twardego. Partycje c: i d: (łącznie jakieś 235GB) były nawet nadpisywane programem Acronis disc director (delete particion and destroy data), partycja e: jest po zwykłym formacie.
Skan error nie wykrył żadnych błędów. Ciekaw jestem czy istnieje jakiś sposób na poprawienie wyniku dysku. DMA oczywiście załączone. Bios najnowszy jaki znalazłem na stronie producenta
Podpiąłem przed chwilą innym kablem pod drugie złącze sata na płycie. Pierwszy test wypadł dużo lepiej ale pare sec po nim puściłem drugi dla pewności i już niestety znowu wypadł tragicznie
masz O&O defrag wlaczony i Opere, dodatkowo jakis auto-recover przegladarki i spooler… to raz, dwa - wyniki dysku systemowego zawsze beda gorsze od wynikow dysku czystego
Coś mnie podkusiło i zrobiłem testy w trybie awaryjnym. Wypadły o niebo lepiej od tych robiony po normalna winda lecz też były spadki(chociaż 1 test wypadł poprawnie - 2 ss)
A tu ss zrobione pod normalna winda przed chwila. Czy to nie dziwne? Szczególnie, że system był stawiany wczoraj i zainstalowane są wyłącznie sterowniki i potrzebne programy
w trybie awaryjnym nie masz wlaczonej polowy uslug i kupy programow…
mozesz tak ‘katowac’ dysk przez miesiac, a i tak kazdy przebieg bedzie inny…
ps. 3. powtarzam: jesli chcesz miec w w miare powtarzalne wyniki, to musisz podlaczyc dysk jako nie-systemowy… toz system tez korzysta, zarowno z dysku jak i kontrolera
Tak ale jest różnica pomiędzy min odczytem na poziomie 30 MB/s a 1,5-3MB/s
W każdym bądź razie dziękuje za szybką pomoc. Postaram wyłączyć się niepotrzebne usługi i programy i mam nadzieję, że dysk jeszcze trochę czasu posłuży