Dysk twardy WD1001FALS - czasem go widzi czasem nie

Witam,

Jeden z moich dysków chyba padł… ale zapytam - może da się go jakoś odratować.
Pewnie były na nim jakieś starsze zdjęcia itp. także fajnie było by się do niego dostać.

Dysk to : WD BLACK 1 TB (WD1001FALS)

W BIOSie czasem go widzi, czasem nie. Jak już go znajdzie to jest “sprawdzanie dysku” które trwa w nieskończoność, ale jak już się uda to listuje partycje w Windowsie, ale nie da się do nich wejść.

Kupiłem też takie “cuś”, żeby podpiąć to pod USB:
https://imgupload.pl/zdjecie/Js9UR

Ale nie czyta go , czasem tylko wyskakuje komunikat, o nowym dysku (F, G itp) ale nie widać go w listingu partycji.

Jakiś pomysł?

Z góry dzięki

Filip

Ogarnij inny dysk startowy z systemem, a ten podepnij tylko jako dodatkowy, żeby skopiować dane. Próbowałeś ewentualnie na innym kablu SATA podpiąć? Może to jego wina akurat.

Ale on nie jest systemowy. na innym kablu i na USB to samo.

Dysk wymaga 2 napięć zasilających: 12 [V] i 5 [V]. Nie wiem, czy ta przejściówka usb-molex-sata dostarcza 12 [V]. Proponowałbym (po uprzednim wpięciu odpowiedniego rozgałęźnika molex) zmierzenie obu napięć. Być może któreś z nich po podpięciu dysku za bardzo spada, a to już problem zasilacza w PC.

Dwa inne dyski działają bez problemu. Nie jest to kwestia zasilacza, czy wejścia SATA.

Przejściówka ma dodatkowe zasilanie na 12V. Dysk pracuje (obracają się talerze).

Coś dodam. Mam od kilku lat PC Asusa CG8270, w środku 2 HDD i napęd DVD. Zdarzało mi się podłączać 2,5-calowy zewnętrzny HDD wyposażony w interfejs mini USB 3.0, lub zewnętrzną nagrywarkę blu-ray, też do USB 3.0. Same problemy; dysk się często rozłączał, zniszczyłem trochę płyt. Po jakimś czasie zauważyłem, że powodem jest używanie dolnego z 2 gniazd USB 3.0 na panelu czołowym, zresztą jedno z gniazd tylnych też podobnie szwankowało. W pierwszym podejściu postanowiłem wymienić panel przedni - teraz mam dodatkowo na nim gniazda sygnałowe SATA i eSATA oraz dostęp do zasilań na gnieździe molex. Niestety, ale dolne USB 3.0 nadal ma tę samą przypadłość, chyba coś nie tak na płycie głównej - mniejsza z tym. Zabrałem się teraz za ten zewnętrzny HDD i pozbawiłem go modułu konwertującego SATA (sygnał+zasilanie) na USB 3.0 mini, po to aby podłączać go teraz do jednego z “nowych” gniazd SATA i dostarczając mu dostępne 5 [V]. Nie pomogło. Żeby było jeszcze ciekawiej, zaangażowałem kolejny zewnętrzny HDD, ten używa SATA i obu napięć - teraz system potrafił gubić dowolny z czterech podpiętych dysków. Sytuacja poprawiała się, gdy odłączałem tego 3,5-calowego, ale tylko do momentu, gdy (np.) nie rozpocząłem kopiowania z/na dysk zewnętrzny, ten teraz w każdej chwili mógł się odłączyć, ale niekoniecznie - loteria. W końcu zabrałem się za sprawdzanie napięć zasilających; 12 [V] zawsze stabilne, ale 5 [V] - już nie. Podpięcie 3. czy 4. dysku powodowało spadek napięcia do wartości 4,7-4,8 V, a kopiowanie plików zwiększyło pobór prądu i nasze 5 V spadało do 4,5-4,6 V - dysk oczywiście się rozłączał. Wymiana zasilacza na bardziej wydajny. Niestety, nie pomogło. Jakiś zasób w moim PC najwyraźniej przeciąża 5 [V], co ostatecznie przestało mnie już interesować. Po prostu podłączam woltomierz i widzę co się świeci. Cóż, już tak pozostanie. Przydługi wywód, ale może Cię skłoni do skorzystania z mojej rady.

… co się święci. :wink: