Mam spory problem. Nieraz przy wlaczaniu komputera bios nie wykrywa dysku i nic nie moge zrobic. Zeby dalo sie odpalic musze odlaczyc i podlaczyc kabelki. Kiedys tak sie nie dzialo. Druga sparawa jest taka, ze jak juz wszystko normalnie chodzi to dysk w czasie pracy sie restartuje. Wczesniej nie mialem zadnych takich problemow. Oco chodzi ? Dysk jest zepsuty ? Plyta ? Co jest grane ?
Miałem taki sam problem z dyskiem WD 120GB. Prawdopodobnie winien jest kabel od zasilacza. Pewnie słabo łączy. U mnie tak sie działo na starym zasilaczu. Wkurzalem sie. Jak mi sie zasilacz spalił i dalem nowy to wszystko bylo w porzo. Na Twoim miejscu zwrociłbym uwagę na ten kabel.
sprawdź dysk w innym kompie, ale jak masz go na gwarancji to idź odrazu wymien na nowy (uwaga niekiedy mozesz dostać w zamian dysk sprawny, a to nie zawsz zanczy nowy, raczej po serwisowy). Niestety WD juz tak mają - chyba felerna seria - bo kolega jutro zanosi do serwisu swoją 80 WD
No to świetnie,pocieszyłś mnie,własnie 2 dni temu kupiłem Caviara
WDC WD800JB-00JJA0 (WD-WCAM93730642) 3 lata gwarancji , 2 dni temu padła mi baraccuda po ponad 2 letniej exploatacji (wszyskie dane narazie nie do odzyskania , padła elektronika) a teraz niech jeszcze zacznie sie coś wyprawiać z WD to chyba mnie sz****** trafi, i co z tego że 3 lata gwarancji jak na naprawe lub wymiane w serwisie trzeba czekać prawie miesiąc.
PS. tak przy okazji to dlaczego mój avatarek nie animuje (paluszki mu po klawiaturze nie stukają)ciekawe czego nie zainstalowałem na starym dysku było ok. czyli animowany
Zaraz posprawdzam te kabelki, mam nadzieje, ze to zasilacz. Wiem ze te kabelki sa juz “rozruszane” a w zasadzie koncuwki. Ruszaja sie w obydwie strony. Zobaczymy, ale mam nadzieje, ze nic z dyskiem.