Dysk zawiesza się

Witam,

W ostatnim czasie gdy włączyłem komputer stacjonarny, system włączał się ponad pół godziny z ciągle świecącą lampką “HDD” a i tak po robieniu czego kolwiek trzeba było czekać jeszcze 5 minut. Postanowiłem, że uruchomię płytę Windows 7 i skorzystam z opcji automatycznej naprawy. Wykryło jakiś problem z dyskiem. Naprawiało, naprawiało i naprawiało. Lampka cały czas się świeciła, a jakiś dźwięków odczytu/zapisu dysku nie słyszałem. Gdy minęły 2 godziny nie wytrzymałem i wcisnąłem “RESET”. Teraz system już w ogóle nie wstawał.

 

Przez laptop stworzyłem bootowalnego pendrive z Linux Mint i dzięki niemu przerzuciłem to co ważnego na C było. Parę plików nie mogło odczytać z dysku (jakiś błąd input/output) to pominąłem je.

 

Pomyślałem, że zaintaluję już sobie Windows 8.1. Stworzyłem bootowalnego pendrive, przebootowało, chwilę wczytywało instalację. Gdy wybrałem już partycję zaczęło przekopiowywać pliki. Dysk pracował równo z pendrive - lampa różnie się świeciła czyli dobrze. W 3 kroku (“Install updates”) dioda się zawiesiła, pendrive nie pracował, a dźwięków dysku żadnych nie było słychać. Gdy już miałem wcisnąć “RESET” po godzinie wyświetlił się, że nie może zainstalować i z tego co zrozumiałem to, że żadne zmiany nie zostaną wprowadzone na komputerze no i znowu zaczęło niby mielić (niby, bo nie słyszałem, żeby dysk pracował). Miałem tego dosyć zresetowałem. Teraz jest błąd podczas bootowania systemu z HDD.

 

 

Mam 2 dyski. 4+4 partycje. Dysk nie chce się zainstalować na C na 1 dysku. Na 2 nie mam jak sprawdzić, bo jest cały pełny.

Ja nie wiem co się z tym dyskiem mogło stać…

 

Co robić? Jakieś badsectory? Mam jakiegoś chkdsk’a zrobić? Dać info z HD TUNE z poziomu Mint’a? Czy to w ogóle wina dysku?