Dysk zewnętrzny pokazuje pusty USB

Posiadam jakiś taki stary nośnik na USB gdzie trzymałem pliki, był podzielony na kilka „dysków”. Rzadko kiedy go podłączałem, ale przez lata coś mi nie pasowało jakby coraz mniej GB miał albo dysków. Dzisiaj podłączyłem i w ogóle wszystkie dyski są puste. Jak na jakiś kliknę to wyskakuje „włóż dysk do stacji dysków”. Jak wejdę we właściwości to każdy ma zajęte i wolne miejsce 0 bajtów. Jak dam formatuj to wyskakuje „w stacji dysków nie ma dysku”. Mogę jeszcze wybrać „otwórz jako urządzenie przenośne” wtedy mi otworzy dysk, ale nic tam nie ma i nie mogę wkleić bo „nie można skopiować elementu, urządzenie przestało odpowiadać lub zostało odłączone”.

Jakieś pomysły? Zepsuł się? Jeśli tak to da jakoś radę chociaż odzyskać pliki? Ten dysk to jakiś „gericom multi function storage” nic takiego mi nawet nie znalazło w google.

A co pokazuje IsoBuster po wybraniu tego urządzenia (nie litery dysku, tylko urządzenia - przy instalacji zaznacz opcję aby mógł otwierać dyski twarde/przenośne)?

Wygląda na dysk z czytnikiem kart. Pewnie widzi sam czytnik. Odkręć obudowę, wyjmij dysk ze środka, podłącz bezpośrednio do jakiegoś komputera i się dowiesz czy jest ok.

kkk
niezależnie który z tych generic wybiore to mam brak nośnika

Wykręciłem śrubki, ale nie idzie tego wysunąć wtyczka co wchodzi w obudowę jest taśmą sklejona i jakby tam coś stopione było od środka to chyba wolę już tego na siłę nie szarpać, to kiedyś dostałem po kimś, nie wiem co z tym robili.

Czyli obudowa zmarła. Urządzenie w ogóle nie jest wystawiane na świat.

Pozostaje ci więc dobrać się do wnętrza. Tyle że czasem bywa iż HDD jest zespawany z tym wynalazkiem, a często że złączem nie jest SATA tylko „USB syjamski” (MicroB/AB dwa złączone ze sobą) jak ja to nazywam. :wink:

1 polubienie

Wygląda na standardową konstrukcję z dawnych lat. Zdejmuje się przód i tył, ramki, wysuwa szynę z dyskiem umieszczoną w aluminiowej obudowie. Odkręca dysk, wyjmuje i po temacie. Zrób zdjęcie jak wygląda w środku, bo takie obudowy to dosyć popularne były, swego czasu sporo tego firmował Tracer.

1 polubienie


A więc musiałem wyszarpać całą wtyczkę żeby zdjąć ramkę i wysunąć dysk z obudowy bo to było całe stopione także już tego do prądu nie podłączę. To teraz chyba to odkręcić i spróbować podpiąć?

Do nowoczesnego może być potrzebny konwerter np. Gembird Konwerter SATA - IDE (SATA-IDE-2) - Morele.net, chyba że masz jeszcze złącza IDE w jakieś płycie głównej.

A jak w domu same laptopy, to pewnie jakiś wynalazek IDE do USB (może nawet obudowa do przerobienia go na dysk zewnętrzny) - ale to może robić przekłamania w diagnostyce.

1 polubienie

A no właśnie zauważyłem, że to nie ma wejść takich jak mój HDD. Płyta moja jest taka płyta ale z tego co widzę to chyba nie ma nic o IDE. Chociaż z tego linku co podałeś to w obudowie mam jakieś kabelki z takimi końcówkami tylko teraz od czego one są :stuck_out_tongue:
Trochę drogi ten konwerter biorąc pod uwagę, że i tak bym już ten dysk raczej wywalił i kupił jakiś drugi HDD na stałe, fajnie tylko jakby się dało te pliki z niego odzyskać.

Stary dysk IDE jeszcze. Najtaniej takie coś.. Wada, wolne, bo USB 2.0. Zaleta, działa z ATA,SATA 2.5, 3.5" , tanie.

Mam go, działa ale trzeba uważać, bo można wywołać mały pożar, jak się podłączy taki dysk o nieznanym stanie do zasilania. Kiedyś podłączałem swoje stare dyski sprzed iluś lat i po podłączeniu do jednego z nich zasilacz tego cacka zaczął się solidnie grzać i śmierdzieć. Ostrożnie z tym wynalazkiem. Dodam, że później nie miałem problemu z innymi, działającymi dyskami.

Zwykły 3,5 calowy dysk PATA. Jeśli nie masz IDE w komputerze i zasilacza z MOLEX’em to potrzebujesz zewnętrznego kontrolera np. na USB. Ja polecam Unitek Y-3324, ma dobry zasilacz, :wink: jest niestety drogi.

Tylko żeby ci do głowy nie przyszło odkręcać śrubek na górze dysku.