[Dysk] Znikające dane - uszkodzony dysk?

Witam,

 

Ostatnio zdarzyła mi się dziwna sytuacja na moim komputerze. Po uruchomieniu komputera okazało się, że dwa katalogi na jednym dysku są zupełnie puste (Mam jedną partycje na dysku, nie była to partycja systemowa). Były to katalogi, w których trzymałem wszystkie dokumenty oraz ściągane pliki. Nic nie zginęło z innych katalogów. Postanowiłem uruchomić systemowy program do sprawdzania dysków.

 

Po długim mieleniu, po uruchomieniu systemu wszystkie pliki się odnalazły w katalogu “found” na tymże dysku.

 

Pliki odnalezione, ale pozostaje pytanie: przez co się to stało? I czy nie będę miał takich niespodzianek w przyszłości.

Komputer został przeskanowany na wszystkie sposoby przeciw wirusom i malware - czysto. Teraz pytanie o dysk.

 

 

Dysk nie przekracza nigdy wysokiej temperatury - jest zapewnione odpowiednie chłodzenie.

Sam się na tym nie znam, więc proszę Was o komentarz:

 

HD Tune 2.55

ErrorScan - gruntowny skan, cały OK,

 

post-152041-0-28744400-1401795090_thumb.

post-152041-0-95963000-1401795099_thumb.

 

Pytanie: Czy przymierzać się do zakupu nowego dysku?

Dysk ma już błędy zapisu, pozycja smart 01 i C8 i widać,że coś z powierzchnią się dzieje, ale czy to ta przyczyna?

 

Masz robione OC komputera?

 

Sprawdź pamięć memtest86.

Miałem kiedyś ustawione OC procesora z płyty głównej (Turbo UCC), ale nie dawało to jakiś wymiernych efektów to ją wyłączyłem.

 

Pamięć jest ok - każda pamięć została przeskanowana osobno.

Może są typowe błędy systemowe - włącz dla każdej partycji chkdsk.

 

Defragmentacja dysku.

Czyli dysk jeszcze nie jest na wylocie?

 

Defragmentacja była zrobiona przed tymi wynikami. Chkdsk był zrobiony dla całego dysku.

Zobaczysz w eksploatacji.

 

Weź MHDD i zrób scan powierzchni - funkcja F4 i wklej zdjęcie po całym przebiegu.

Tego aktualnie nie mogę zrobić. Mam program, który będzie liczyć pewne rzeczy przez długi czas. Wrócę do tematu, jak już będę mieć wolny komputer do takich operacji:)