Dyski twarde, zepsute a jednak działają?

Witam, czy może mi ktoś powiedzieć co zrobiłem że moje dyski działają?, może to dziwnie brzmi ale ok rok temu zepsuł mi sie dysk twardy seagate 250 z serii 10, następnie kupiłem seagate 320 z serii 12, również sie zepsuł, no i oczywiście kupiłem nowy WD Caviar Blue 500 i co ? zepsuł sie :stuck_out_tongue: Uszkodzenie dysku polegało na tym że po zresetowaniu PC po prostu dysk piszczał, bądź też w ogóle sie nie włączał (WD), oczywiście nie po 1 resecie, czy też gwałtownym odciąciu zasilania ale po kilku razach,dysk WD zepsuł sie ok. 2 tyg temu ponieważ był jakiś problem z RAMem i komp nie dawał obrazu na ekran a więc pogrzebałem przy ramie, włączyłem- nadal nic, więc 10 sekund przytrzymania przycisku POWER i tak kilka razy aż w końcu po wyciągnięciu karty, ramu i po odłacznia wszystkich kabli odpalił, ale z moim fartem po raz 3 dysk zdechł, oczywiście zaraz po tym zaczełem sie przy nim grzebać ale nic nie zdziałałem, po 2 tyg. zaczełem sie znowu grzebać. I zrobiłem tak włączyłem pcta z podłączonym dyskiem i nic, zatrzymywał sie na wyświetlaniu i sprawdzaniu podzespołów następnie odłączyłem przy włączonym PCcie kabel zasilania dysku włożyłem i tu zdziwienie dysk startuje jakby nic sie nie stało i chyba ma 100% sprawności, podnosi sie po każdym włączeniu, i zupełnie tak samo jest z pozostałymi może mi to ktoś wytłumaczyć ? uff, ale sie rozpisałem :smiley:

Może masz coś z zasilaczem albo niełączące kable…

Jak odpali komp sprawdź odczyty SMART dysku.

Ewentualnie spróbuj w Biosie wyłączyć SMART dla tego dysku i odpal kompa normalnie - zobacz czy załaduje system.

Ale wydaje mi sie że nie w tym problem, to raczej nie wina pc żę po kilkunastu resetach i odcięciach zasilania dyski w końcu padły, seagate 250 10 trzymał mi sie 6 lat, padł, a przynajmniej tak myślałem (elekronika) ale po tym sposobie który zastosowałem wystartował

Padły Ci 3 dyski, były problemy z pamięcią i ogólnie masz problemy z działaniem sprzętu.Tak jak CzoQś , napisał sprawdź czy z zasilaczem wszystko w porządku, bo coś tych awarii za dużo nawet jak na “pechowego” użytkownika. Jeżeli to nie zasilacz to może coś się z płytą dzieje? Jeżeli masz jakiś zasilacz noname z czarnej listy to nawet nie pisz jaki tylko go wymień, bo to w większości wypadków powód takich problemów jakie opisujesz.Innym objawem są spektakularne efekty dźwiękowo- zapachowe powodujące że następnym razem już się dysków nie da uruchomić :wink:

Tak jak kolega kwalimir , jak zasilacz okaże się z czarnej listy to do wymiany o ile już nie pouszkadzał co nie co w kompie ale wymień jak najszybciej. Daj ustawienia domyślne płyty głównej w biosie na default i zapisz ustawienia. Albo na wyłączonym kompie z sieci przez zworkę albo wyjęcie bateryjki na kilka minut. Zrób przegląd wizualny płyty głównej ,karty graficznej czy nie ma widocznych przepaleń czy spuchniętych kondensatorów. Możesz zapodać SMART dysku HDTune zakładka Health czy nie wykaże jakiś błedów.

zasilacz Chieftec 500W GPA-500S8, procek wkręcony z 2,8 do 3.1 ghz i karta podkręcona, więc biosu resetować nie będe, tak czy siak wydaje mi sie że to był zwykły nie fart, pozatym chciałem tylko żeby któś mi powiedział dlaczego 3 niesprawne piszczące lub w ogóle nie włączające sie dyski nagle po wyciągnięcu zasilania zaczeły działać… płyta również jest ok bo podłączałem dysk kolegi i od razu wystartował

tomexs , zasilacz nawet niezły niby nie powinno być problemu.Dysk od kolegi musiał byś testować przez dłuższy czas żeby być pewnym że i on nie zawiedzie.Dalej bym się upierał przy zasilaczu bo mimo że markowy to może trafił ci się felerny model, kiedyś tak miałem z chiefteckiem 350W.Co chwila BSOD a komputer był nie do użytku, dostałem inny egzemplarz i problem znikł.Sprawdził bym też taśmy od dysków i na podkręcaniu się zbytnio nie znam ale może to jest przyczyną problemu? Podkręcałeś mnożnikiem czy magistralą, napięcia podnosiłeś czy są standardowe?

napięcia standard, podkręcony mnożnikiem, ale nadal bardziej mnie interesuje to dlaczego mój 7 letni dysk który został 1 rok temu niby zepsuty zaczą działać ? seagate 250.10

Następnym razem jak znowu pojawią się oznaki zepsucia dysku według Ciebie. Bo jak narazie niby trzy dyski miały takie oznaki i nie tylko ramy i coś tam jeszcze. To sprawdź dysk na innym sprawnym komputerze a to że dysk kolegi działał za pierwszym podłączeniem zadziałał to może był fart. Wszystkie opisane objawy nie tylko dysku wskazują na niestabilność płyty głównej może przez podkręcenie płyty i grafiki niby nie duże ale dające takie objawy niestabilności.

Jaki to dokładnie jest procesor i jaka płyta główna? Możliwe że po podkręceniu przekroczyłeś maksymalne TDP płyty i sekcja zasilania nie wyrabia.Jeżeli podkręcałeś procka tylko mnożnikiem to nie widzę problemu żeby zresetować bios, później zwiększysz tylko mnożnik i po sprawie, aktualizacja biosu też nie zaszkodzi.No ale można sobie tak gdybać a przyczyn może być wiele, za mało podałeś informacji odnośnie sprzętu.

O zasilaczu też nie mozna zapominać np. wachania napięć skoro jeden z dysków mu nawet piszczał i do spółki z niestabilną płytą główną. Czy w czasie awarji dysk był widoczny w biosie i mozna gdybać jak Pan kwalimir , pisze chociaz staramy się dojść problemu. Może podać SMART dysku aktualnie używanego czy będą widoczne jakieś błędy nie tylko samego dysku ale np. błedy komunikacji które mogą być od dysku jak i od płyty głównej jej kontrolerów. Nie bez znaczenia może mieć wpływ podkręcanie procka czy karty graficznej co też objaśnił kwalimir , o możliwych przeciążonych sekcjach zasilania i w sumie może dawać niestabilność objawiające się nie za każdym razem.

Ok, pogrzebałem sie z kompem dzisiaj i doszukałem sie następującego problemu: 1 kość ram była udupiona, i działała przez jakiś czas a później zdechła, więc ja sie znowu grzebałem,a więc był reset,reset,reset, odcięcie zasilania i tak cały czas a jak wiadomo dyski tego bardzo nie lubią, akurat zmieniłem teraz kość ram na nową i jest ok

procek e7400

ram 2gb 677+1gb 677

płyta główna gigabyte GA-945GCMX-S2

bios najnowszy F6i, jak dobrze pamiętam :stuck_out_tongue: