[Dyskusja] Jak zacząłeś programować, twoje języki

A to moja historia. Ekspertem w programowaniu nie jestem, ale bawi mnie nauka kolejnych języków :slight_smile:

Rok 1986 - pojawia się w domu komputer Atari

ok 1990 - Atari Basic

ok 1996 - Assembler (Atari)

ok 1999 - Assembler 8080, 8086, 80386

2002 - Pascal

2002 - HTML (to też język, choć nie programowania :wink: )

2002 - Assembler pod mikrokontroler 8051

2004 - Delphi

2005 - C / C++

2006 - PHP

2007 - C#

No to lecimy. Ok. 8 lat temu zainteresowany internetem zacząłem robić amatorskie strony w HTMLu. Co najśmieszniejsze, na lekcji informatyki uczyłem robienia WWW, nawet mojego ówczesnego nauczyciela :smiley: Następnie w moje ręcę wpadł Flash 4 (alleluja!) i zacząłem coś majstrować z animacjami, choć ambicje były większe, chciałem tworzyć gierki. Dorastając coraz bardziej do tematu poznawałem AS1 (ActionScript), następnie coraz to nowsze wersje AS2 i nowsze produkty Macromedii, obecnie Adobe. W międzyczasie PASCAL (wstrętna składnia) i C++, który uwielbiam z tego względu, że języki w ktorych obecnie tworzę są do niego bardzo podobne tj. Action Script i PHP.

Jeśli dobrze pamiętam zacząłem od AmigaBasica ( eh, te potężne 7Mhz) - potem na PC już standardowo w Pascal, troszkę Delphi, Asm(510 bajtowy program generujący fraktale, to były czasy :). Na potrzeby strony domowej( pamiętacie te prehistoryczne czasy gdy “własną wersja niczego” tworzyło się w ten sposób, a nie zakładając bloga? :slight_smile: )nauczyłem się podstaw PHP.

Dopiero na studiach C - i tak jak na początku nie mogłem patrzeć na składnie C, tak od tego czasu nie mogę patrzeć na składnie Pascala, mimo że przez parę lat w nim programowałem :slight_smile:

C++ teoretycznie znam … ale nie używam, bo mnie przeraża poziomem skomplikowania :wink: Szukając alternatywy do sztywnej i mało przyjaznej składnia basha poznałem pythona i używam go od czasu do czasu, najczęściej do przetwarzania/wyciągania danych z plików/stron internetowych.

A obecnie w pracy Java i utrzymywanie paru staroci napisanych w php.

W sumie śmieszna sprawa - bo jak się popisze w javie to się człowiek zastanawia jak był w stanie napisać cokolwiek w tych dynamicznie typowanych językach jak php/python, gdzie praser praktycznie niczego nie sprawdzał, a mimo to jakoś to działa :wink:

Mam długą historie, więc nie chciałem tu nic pisać ale dziś jakoś mi się nudzi więc jednak napiszę.

Po gimnazjum na łato poszedłem pracować do laboratorium wujka jako “chłopiec na posyłki”. Ponieważ prawie nic nie było do roboty to się nudziłem. Wujek to zauważył i powiedział: - tu stoi wolny komputer, tu obok masz programistę który odpowie ci na pytania a na parterze kadrowa, masz napisać program Kadry - Płace. Programista w skrócie opowiedział mi o języku C, pokazał gdzie trzyma źródła swoich programów i wręczył dokumentacje kompilatora i bibliotek. Pogadałem z księgową i wziąłem się do roboty. Kiedy było prawie gotowe, pojawił się pewien problem. Jeden z pracowników laboratorium rozpoczął pisanie habilitacji, zamówił programiście (temu obok) program do obliczeń no i oni uruchamiali ten program na tym komputerze co miał być wolny. Program pracował około 12 godzin aby obrobić jeden komplet danych, więc moja praca została wstrzymana. Strasznie mnie to wkurzało więc w końcu poprosiłem programistę aby wytłumaczył mi co ten program robi, programista się uśmiechnął krzywo ale wytłumaczył. Wziąłem te równanka do domu posiedziałem kilka godzin i rozwiązałem analitycznie. Następnego dnia poprosiłem programistę pokazać gdzie zaczynają się obliczenia on znowu się uśmiechnął (bardziej krzywo niż poprzednio) ale pokazał, doczekałem się kiedy jego program skończy kolejne obliczenia i wklepałem rozwiązanie nowego równania po mojej obróbce. W wyniku czego program zamiast działać 12 godzin i podawać wynik z dokładnością do drugiego znaku po przecinku zaczął dawać wynik w ciągu niecałej sekundy z dokładnością do 13-go znaku po przecinku.

Dopóki trwał bałagan z wyjaśnieniem jak smarkaczowi udało się napisać program “nieco” szybszy niż zawodowemu programiście, szybko skończyłem program Kadry-Płace. Kadrowa była bardzo zadowolona, habilitacja doktorka legła w gruzach a programista pluł w brodę że sam nie zauważył że można zastosować ten tryk co ja zastosowałem. Na ostatnie dwa miesiąca łata przenieśli mnie do ośrodka informatycznego, gdzie nauczyłem się również assemblera. Ucząc się w liceum nadał współpracowałem z ośrodkiem informatycznym na zasadzie zleceń.

W wyższej szkole musiałem się nauczyć FORTRAN’a, BASIC’a i PL’a bo tylko tyle było dostępne, tam też miałem przygodę z programowaniem. Dali nam projekt na zakończenie semestru, w którym to wybierasz z broszurki odpowiedni zbiór danych na podstawie pierwszej litery nazwiska i numeru grupy, a potem trzeba rozwiązać około 200 układów równań 4x4 i około 50 układów równań 8x8, mieliśmy to robić za pomocą kalkulatora. Mi się nie chciało, więc napisałem program do którego wprowadzasz Imię Nazwisko oraz numer grupy a program drukuję cały projekt poczynając od strony tytułowej po spis literatury. Dowiedziała się o tym cała grupa i wszyscy zrobili projekt na moim programie. Niestety dowiedziała się o tym również wykładowczyni, ja dostałem tróje za to. Obrona projektu wyglądała dokładnie jak w kawale:

Sierżant: - Żołnierzu, z czego zrobiona korba karabinu?

Żolnierz 1: - Z drewna.

Sierżant, zagłada do książki, szuka, znajduje: - Odpowiedź poprawna, następny! Żołnierzu, z czego zrobiona lufa karabinu?

Żolnierz 2: - Z metalu.

Sierżant, zagłada do książki, szuka, znajduje: - Odpowiedź poprawna, następny! Żołnierzu, z czego zrobiony spust karabinu?

Żolnierz 3: - Z metalu.

Sierżant, zagłada do książki, szuka, znajduje: - Odpowiedź nie poprawna, poprawna odpowiedź brzmi - Z tego samego materiału.

Później dopilnowałem aby w lokalnej prasie pojawił się całkiem niezły felieton o tym jak na politechnice zabrania się użycie komputerów. :lol:

Praca dyplomowa: - “Interpreter zapytań w języku naturalnym do bazy danych ADABAS”, pisało się po ludzku co chcesz w bazie znaleźć a program to interpretował wysyłał zapytanie do bazy danych odpowiedź znowu interpretował na język naturalny, napisano w BASIC’u 14kg listingu ( wtedy był dostępny tylko gruby papier :smiley: ).

Potem Akademia Nauk i znowu język C.

Potem C++ który stał się moim ulubionym.

Potem Delphi ze wstawkami w C, C++ oraz w assemblerze. Delphi nauczyłem się sam w tydzień, na tyle dobrze że “Borland Support Center Poland” - wykorzystywał mnie jako wykładowcę na ich kursach.

W międzyczasie: java, perl, ruby, php, VB oraz kilka mniej znaczących.

Ja na początku zaczęłem od C+±niezbyt mi szło.Po tym jak się zraziłem do C++ miałem przerwę kilka miesięcy.Niedawno,z miesiąc temu postanowiłem nauczyć się pascala.Spodobał mi się ponieważ jest prosty a można w nim całkiem fajne programy napisać.Niestety niezbyt skomplikowane tak więc niedługo chyba znów przejdę na C++ albo C#.Jednak zanim to zrobie troche jeszczę popiszę w pascalu.Jakoś nie chcę mi się przejść na inny język.Niedawno myślałem też o Javie.Który powinienem wybrać-C++/C# czy Java?

widze że koledzy dość długo programują…

ja zaczełem w zeszłym roku od C++, nie za wiele go było, ale coś tam z niego załapałem. potem trochę w javie porobiłem (projekt na uczelni wymagał javy). potem pół roku w C#/ASP.NET, po godzinach grzebie trochę w PHP. A teraz znowu java, bo jest fajna, darmowa i wieloplatformowa :slight_smile:

@Moore: jeśli chcesz klepać sotf tylko pod winde to C#, jeśli chcesz wieloplatformowo to Java.

C# ma taki minus że IDE do niego kosztuje od %$!#$@… oczywiście jeśli chce się pisać komercyjnie.

Java ma fajne darmowe IDE (ja uzywam NetBeans), ale komercyjne też są…

zapoznaj się lepiej z licencją visual C# express edition, bo wprowadzasz ludzi w błąd

dzięki chyba zrobie tak,że przejdę na jave a jak mi się nie spodoba to na C# i już :smiley:

Well, ja zączołem w 5 albo 6 klasie podstawówki od plików wsadowych pod DOS’a z chęci napisania z kolegą gry (“Zdzisio Kopytko” się zwała :P), w okolicach klasy 7 przyszedł czas na Pascala, w którym programowania uczyłem się z dołączonych przykładów i plików pomocy, na książkę nie było mnie stać, a internetu nie miałem. Następnie było Delphi 2, którego uczyłem się tak jak Pascala z tych samych powodów. Na studiach przyszedł czas na ANSI C, C++, C# i SQL, a pracę magisterską pisałem w PHP :stuck_out_tongue: Po studiach poszedłem do pracy i wgłębiłem się w PHP/Javascript/Ajax/MSSQL/T-SQL, po zmianie pracodawcy doszedł jeszcze PostgreSQL/PL-SQL. Tak więc na dzień dzisiejszy:

  • ANSI C, C++, C# - jako że nie używam to wiedza spada i jest bliska zerum, aczkolwiek jak coś by trzeba było wklepać to by się szybko przypomniało :stuck_out_tongue:

  • Pascal, Delphi - Pascal już średnio, ale z Delphi jeszcze dużo pamiętam więc można powiedzieć, że znajomość jeszcze dobra

  • PHP/Javascript/Ajax - zawodowo od 3 lat tak więc wymiatacz :stuck_out_tongue:

  • MSSQL/T-SQL/PostgreSQL/PL-SQL - jak wyżej :stuck_out_tongue:

Smieszny temat, budzi wspomnienia…

1989 - pierwsze programy (przepisane… miałem dopiero 11 lat…) w ATARI BASIC, zabawa z LOGO (kto to jeszcze pamięta…)

1994 - asembler 6502 w domu, Pascal (z przymusu) w szkole, Action! (na chwilę, na Atari), klony BASICa

1996 - C++ - jakoś złożyło się że zawsze było on wsparty kompilatorami Borlanda; przez chwilę chciałem się uwolnić i podążyć w kierunku Javy, ale mi przeszło po tym jak przeczytałem o zarządzaniu pamięcią. Lubię wiedzieć, co się dzieje - zostało mi to z Atari chyba…

A na codzień najczęściej używam C++ Buildera (co rozwijania swoich projektów programistycznych), MATLABa (do obliczeń), PHP (do stron WWW) - lubię to trio, ogarnia wszystko :wink: (no, prawie…). I z konieczności - muszę analizować często kod w FORTRANIE (straszne…).

Ciekaw jestem dlaczego nikt nie pisze w VB. Ja zaczynałem w latach 90-tych od Qbasica. Potem miałem przerwę, a teraz

próbuje VB. Może to błąd. Pozdrawiam wszystkich.

Witam!

Ja zaczynałem w 1980r. (na wspamiałym komp. HP-4598 ok. 4 MHz) od Basica, WGBasica potem zdobyłem TB i używam go do dziś. Programiśći, posługujący się nowoczesnymi językami, nie domyślają się, jak wspaniałe programiki można pisać w tym archaicznym języku. QBasica nigdzie nie mogłem zdobyć - mam Ponadnik programowania, stąd wiem, że ma większe możliwości.

Pozdrawiam Tom

W każdym języku można napisać wszystko, jeśli się ma odpowiednie narzędzia. My(programiści posługujący się nowoczesnymi językami) dobrze wiemy, że język to tylko narzędzie. Tylko po co używać czegoś, co jest przestarzałe, jeśli można użyć czegoś nowego i przy tym lepszego(łatwiej jest zrobić różne rzeczy) i wygodniejszego?

PHP od kilku lat, powoli do przodu. Ostatnio liznąłem Ruby (+ Rails’ y) i muszę stwierdzić, że mi się spodobał.

Dodatkowo, niejako z powodu migracji na Linux, zainteresowałem się Bash’ em.

W każdym, o ile jest Touring-complete.

No właśnie, programiki, jakoś nie widziałem niczego poważnego napisanego w tym języku. Instrukcje warunkowe, pętle i obsługa I/O to nie są jakieś wielkie możliwości. To jest po prostu zabawka dla hobbystów. A co do archaiczności - z tego, co wiem, to C++, który jest obecnie jednym z najpopularniejszych, o ile nie najpopularniejszym językiem, jest starszy niż QBasic :slight_smile:

Przygodę z programowaniem rozpocząłem od Visual Basica, później bawiłem się stronami www (HTML obrzydliwie (nie)zoptymalizowany pod IE…), następny był C++(bardzo mało), przerwa na kilka lat, porządny XHTML + style CSS, PHP, Pascal w szkole (czyli b. mało…). Obecnie przypominam sobie C++.