kolejne dziwne pytanie. Dlaczego kiedy coś palimy to jest dym? Jeżeli można to prosze o wytłumaczenie tego w chemi.
ja też z chemii zawsze byłem noga :oops:
Tak, mydło siarkowe zawiera niewielki ilości związków siarki. A to że się nie pali… A dlaczego miałoby się palić? Przyjęło się mówić, że “łebki” zapałek wykonane są z siarki i dlatego zawsze mówiąc siarka myślimy o czymś palnym. Tymczasem “lebki” zapałek wykonywane są z chloranu potasu a ponadto nie wszystkie związki siarki są palne. To tak jak z węglem. Kojarzymy go z czymś co się pali a przecież nie wszystkie związki węgla są palne. Na przykład dwutlenek węgla.
Nie zawsze 
Spalając na przykład czysty spirytus dymu nie uświadczymy. Dym jest efektem powstawania lotnych związków będących ubocznym efektem spalania. Generalnie, im bardziej spalana substancja jest “zanieczyszczona” (to znaczy zawiera związki nie podlegające czystemu spalaniu) tym więcej jest tych substancji stanowiących efekt spalania. W części są to substancje stałe (na przykład popiół) a w części lotne w postaci dymu.