Dziwne wiadomości odnośnie ogłoszeń - czy istnieje jakieś zagrożenie?

Witam. Może niektórzy zauważyli, że wystawiłem ostatnio ogłoszenie odnośnie sprzedaży zestawu ASUS. Ogłoszenie to dodałem na kilku różnych forach znanych portali. Dodałem to ogłoszenie także na największych portalach z ogłoszeniami. Podstawą jest oczywiście allegro.

No i zaczęło się. Codziennie dostaję kilka wiadomości z pytaniem o przedmiot sprzedaży. Są one pisane łamanym językiem polskim, a nadawcami często są osoby o obcych nazwiskach, choć nie zawsze. Często w pierwszej wiadomości jest pytanie o to, czy przedmiot jest nadal dostępny lub pytają o cenę ostateczną. Nie zawsze mam pewność, czy ta wiadomość ma charakter wiadomości, o której tutaj piszę. Czasami odpowiadam. Często też w odpowiedzi lub nawet na samym początku jest oferowana cena i prośba o podanie danych i numeru konta. Wszystkie takie wiadomości do tej pory usuwałem. Przychodzą one na moją drugą skrzynkę pocztową, na którą rejestruję jakieś dziwne profile na różnych forach, z których i tak później raczej nie będę korzystał, więc to taka poczta do spamu, same wiadomości mi nie przeszkadzają.

Dziś jednak dostałem taką wiadomość na mojego głównego maila, bo poprzez opcję allegro “Pytanie do sprzedającego”. Wiadomość brzmi następująco:

Dziekuje za odpowiedz. Zaplace 1800+200 zl kosztów wysylki poprzez EMS Pocztex. Prosze sprawdzic tutaj koszty wysylki: (http://www.pocztex.pl/ems/cennik/) do Londyny w Wielkiej Brytanii . Prosze zakonczyc aukcje na allegro i podeslac do mnie pelne dane bankowe do wykonania przelewu. Potrzebuje:

Na temat takich przekrętów znajdziesz MNÓSTWO informacji w sieci…z reguły mechanizm polega na wysłaniu towaru,  na podstawie sfałszowanego potwierdzenia przelewu…

Domyślam się, że to może być w sieci opisane. Nie chce mi się szukać. Pytam, bo chciałem wiedzieć, czy użytkownicy forum mieli takie doświadczenie.

Jak można wysłać towar, jeśli nie ma się pieniędzy? Na podstawie potwierdzenia przelewu? Chyba tylko idiota by tak wysłał. Przecież sprawdza się konto, aby zweryfikować, czy pieniądze na nim są.

 

Rzeczywiście, dość łatwo znaleźć takie historie:

http://www.dobreprogramy.pl/Banan/Allegro-zlodzieje-sa-wsrod-nas-cz.-4,33418.html

Dziwię się jednak, że są ludzie, którzy się nabierają na tak prymitywne próby oszustw.