Od jakiegoś tygodnia komputer znowu wariuje: nie czyta płyt, które są do końca zapełnione - uważa, że są czyste. Po restarcie dopiero widzi ich zawartość. Dodatkowo trochę zmula. Przesył danych karta SD - Komputer zwolnił, tzn. baardzo powoli przeładowywują się pliki (nieskutecznie czekałam na przeniesienie z nośnika 50 MB…). Włącza i wyłącza się dość powolnie a gdy chcę wyłączyć programy to zachowują się dziwnie, wtapiają się w pulpit. Wyskakują też 2 komunikaty o pamięci read i written. Smuci mnie to (:D) zwłaszcza, że komputer nie jest stary, a czyszczę i defragmentuję go regularnie. Na dokładkę cofnęłam system i również bez efektów. Co proponujecie? Oprócz (proszę) formata? 
(przepraszam za amatorskie przedstawienie objawów)