Witajcie,
od pewnego czasu zaczęły napotykać mnie niewyjaśnione przycinki we wszystkich grach, a nawet w samym systemie. Ogólnie komputer złożyłem samemu około rok temu i wszystko śmigało bez zarzutów. Niestety od niedawna zaczął “mulić”. Skanowałem go antywirusami, czyściłem, sprawdzałem ustawienia i nie wiele to pomaga. Przykładowo jakiś czas temu w CS:GO bez problemu osiągałem 300fps na maksymalnych ustawieniach graficznych, a teraz ledwo dochodzi do 100fps. GTA V to samo - kiedyś ok. 90fps na bardzo wysokich, a teraz na ustawieniach wysokich fps’y oscylują w granicach 40 . Internet nie ma raczej nic do tego, ponieważ mam 80 mbit/s. Możliwe, że aktualizacja systemu coś namieszała, lecz nie mam pewności.
Moja specyfikacja: Płyta główna: MSI Tomahawk Arctic h270 Procek: Intel Core i5 7400 3,0GHz Kaby Lake LGA1151 Karta Graficzna: Asus STRIX ROG Geforce GTX 1050 Ti 4GB Dysk: WDC WD10EZEX-75WN4A0 Ram: Goodram 8GB DDR4 Zasilacz: Silentiumpc Vero L2 600w System: Windows 10 Pro x64
Jeżeli macie jakieś pomysły, to bardzo proszę o odpowiedzi!
Ostatnie aktualizacje systemu w Windows 10 mordują dyski HDD. Możesz dodatkowo sprawdzić też czy dysk jest OK. Ściągnij HDTune, zrób Error scan, benchmark i smart. Wrzuć SS z każdego.
Smart to healt. Ale ja osobiście preferuje program crystaldickinfo. Z mojego doświadczenia skutecznie sprawdza dyski. Co do temperatur to pod obciążenie mogę być one inne. Sprawdź je programem HWmonitor odpal go a następnie grę gdy zacznie się zacinać zrób screnna z HWmonitor i podrzuć na forum.
Po zrobieniu wszystkich testów itp., które mi poleciliście, zostawiłem komputer w spokoju na 2 dni. Kompletnie nic z nim nie robiłem. Dzisiaj postanowiłem, że sprawdzę czy może coś się poprawiło. I o dziwo FPS’y wróciły do swojej pierwotnej postaci tzn. w CS’ie mam ok. 250, w GTA V na b.wysokich w granicach 90 fps. Lecz i tak dziękuję wszystkim bardzo serdecznie za odzew i porady. Jeżeli jednak coś byłoby nie tak, na pewno jeszcze się odezwę.
Na przyszłość sprawdzamy temperatury w czasie gry. Czyli uruchamiasz program do monitorowania temperatury - na przykład HWMonitor - minimalizujemy, uruchamiamy grę, gramy kilkanaście minut i wracamy do programu. Wtedy wiemy, jak wyglądają temperatury w czasie obciążenia komputera.