Dziwny odczyt w CrystalDisk

Niby. U mnie dyski mają ciężko. Te tanie u mnie przy samym odczycie wytrzymują jakieś 20 dni. Te trochę lepsze jak np. Crucial MX500 około 200 dni.

Co masz za profesję, gdzie obsługujesz dyski, które mają tak intensywny odczyt, że padają po 20 dniach?

Optymalizacja. Pozostało mi około 6000 godzin do zakończenia. W domu obsługuję, w szafie mam jeszcze 3 nowe zapasowe.

Dziwne, przy odczycie co najwyżej kontroler leci, jak jest przegrzany. Kup sobie WD czerwone, są przystosowane o stałego zapisu i odczytu.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Wiesz co, mam dyski, które pracują non, stop, cały czas, nieprzerwanie i są sprawne. Nie wiem jak te obecne Cruciale wytrzymają ale WD, niektóre modele TG czy Samsungi katuje w rejestratorach, czy serwerach i nic się nie dzieje. A czasami pracują one bez wytchnienia po kilka lat.

Natomiast wszelkiej maści SiliconPower, Kingstony czy Goodramy, już po kilku miesiącach szlag trafiał, na wszelkie możliwe sposoby. Podobnie Adata, Afox, PNY.

To jest dziwne, bo przecież dyski mają algorytmy równoważenia zużycia i na dobrym dysku, nie powinno być różnicy jak go partycjonujesz. Micron dostarcza taką dokumentację. ale producenci mają swoje metody i możliwe, że czynników wpływających na życie dysku jest więcej.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Mam WD Red ale to HDD. Działa bez problemów, ale raczej ma u mnie lekko z wyjątkiem około 40 tys włączeń, ale nie ma to na niego wpływu. Na razie nic już nie kupuję. Mam nadzieję, że jeszcze pół roku podziałam i skończę tę robotę na zawsze.

Crucial nie jest zły. Mam Crucial MX500 jako sytemowy od 4 lat i przy normalnym codziennym użytkowaniu działa bardzo dobrze. Jego stan wg. SMART to 90% i 0 błędów. Jednak drugi identyczny dysk przy katowaniu wytrzymał zaledwie 200 dni, a w SMART miał 100% (ponieważ było to liczone na podstawie zapisanych GB) i masę błędów odczytu.

To właśnie SiliconPower używałem 20 dni. PNY też krótko miałem.

Kiedyś o tym czytałem, jednak z doświadczenia zauważyłem, że jest inaczej, może zależy od producenta i modelu (microna akurat nie miałem). Ostatnio rok temu dzieliłem dysk 500 GB na dwie równe partycje. Korzystałem tylko z jednej, druga była nieużywana. Po mniej więcej pół roku jak sprawdzałem czas dostępu była widoczna różnica między jedną i drugą połową dysku, mimo że nadal jest on sprawny i 0 błędów.

Właśnie przed chwilą w laptopie padł mi dysk, no ale był już stary. :confused:

Z @bez_sensu