Dziwny probem ze startem komputera, proszę o pomoc

Witam, chcialbym drogich forumowiczów poprosić o jakieś rady, opinie.

Otóż mam problem ze startem komputera, mianowicie:

  • zamknąłem system i po wyłączeniu komputera wyłączyłem listwę.

  • odłączywszy wszystkie przewody wyciągnąłem centralę i zdjąłem chłodzenie procesora

  • wyciągnąłem procesor w celu sprawdzenia stanu pasty

  • ostrożnie włożyłem z powrotem procesor i prawidłowo założyłem chłodzenie

  • podłączywszy wiatraczek i wszystkie ■■■■■ółki na tylnych panelach załączyłem komputer

  • po włączeniu nie było słychać charakterystycznego dźwięku “piknięcia”, a co najważniejsze, monitor zachowywał się, jakby nie otrzymywał sygnału - migała dioda zasilania i ekran pozostawał czarny mimo prawidłowo podłączonych kabli. Grafiki nie ruszałem. Nie sądzę że mogłem coś uszkodzić na płycie głównej. Jakieś pomysły? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.

Miałem dokładnie te same objawy co Ty. Z tym, że ja czyściłem radiator i oczywiście robiłem z pastą. Też nie miałem żadnego piknięcia z biosu, nawet błędu sygnalizacyjnego braku ram, bo te wyjąłem, aby sprawdzić czy bios działa. Oddałem do serwisu i od nowa musieli zaprogramować bios, bo nie wiedzieć czemu zniknął od tak. Dlatego póki co nie ruszam już zestawu chłodzącego cpu, tylko używam sprężonego powietrza, aby wydmuchać kurz z radiatora.

Wiem że to może głupio zabrzmi ale wyciągnij procesor jeszcze raz i go włóż z powrotem…

Miałem podobnie i to pomogło :stuck_out_tongue:

Dzięki chłopaki, rzeczywiście, BIOS zniknął sam z siebie i nie wiadomo dlaczego :slight_smile:

A rozwiązałem to tak: (to dopiero zabrzmi śmiesznie :D): otóż odkręcilem mobo i podłożyłem pod 3 chipy papierki - myśląc, że gdzieś może być zwarcie lub wręcz przeciwnie brak kontaktu - nie wiem czy miałem rację, ale bios startuje i komputer działa :smiley: