Witam
Mam taki bardzo dziwny problem. Chodzi o to że ludzie nie chcą wynosić wyprodukowanych surowców. Dzieje się tak z kopalniami (ludzie nie chcą np węgla zanosić do huty żelaza, do złotnika). Złowione ryby zostają w domku, zboże z gospodarstwa nie jest zanoszone do młynu itd, itd. Oczywiście mam ludzi którzy by to mogli przenosić. Na tą chwilę mam już 110 tragarzy, ale większość z nich stoi przy domku posiadłości. Z góry dziękuje za zainteresowanie moim tematem
Pozdrawiam