Dziwny problem z kartą grafiki

kilka tygodni temu kupiłem nvidie fx5900.Przez trzy dni chodziła bez problemu.Trzeciego po włączeniu kompa bios nie startuje(nie ma pikniecia)na monitorze zapala sie kontrolka ale obraz jest czarny.Pomyślałem że to wina karty ja wcześniej upuściłem i odpadł jeden z klipsów mocujących wiatrak który domowym sposobem ale skutecznuie, zamocowałem. Już miałem ja wyrxucić kiedy tydzień temu dostałem monitor pod kturego z ciekawości podpiołem kompa z kartą.O dziwo karta zaskoczyła i… pochodziła trzy dni.Jadę teraz na grafice zintegrowanej z płytą i wszystko jest ok.

Z góry dzieki za pomoc. NFS Carbon czeka…a święta daleko przydało by się ją odpalić.

Sprawdź kartę na innym kompie i wszystko wiesz,jak też problem karta i serwis,jak chodzi to wtedy trzeba sprawdzić kompa.

A zasilacz OK? :stuck_out_tongue:

odłącz wiatrak na karcie i spróbuj włączyć bez chłodzenia

jeżeli będzie chodzić-wiesz gdzie szukać

Słyszałem że te FX 5900 mocno grzały, ja bym tego nie robił.

Model, firma ilość wat.