Od kilku dni w czasie słuchania muzyki, oglądania filmów lub graniu dźwięk się zcina (a przy filmach/grach idzie też obraz). Przyznam, że problem zaczął się po przeprowadzce i myślałam nawet, że to kwestia jakiś poluzowanych kabli, natomiast komputer był już kilkukrotnie otwierany, raz odkurzany, dopychałam kable, sprawdzałam czy nic nie jest poluzowane itp. Przeinstalowałam kodeki, sterowniki karty graficznej, płyty głównej, dźwięku i nadal to samo.
Jeżeli chodzi o parametry to:
Płyta główna - msi 970A-G43
Procesor - amd fx 6100
Karta graficzna - amd radeon r9 200
16 GB RAM
Windows 7
Do tego dwa dyski jeden główny SSG 120GB i na wszystkie dane 1 TB.
Komp jest nowy, mam go od maja.
Ma ktoś jakiś pomysł co takiego mogło się podziać lub co z tym zrobić? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Natomiast nie wiem czy nie znalazłam powodu/objawu. Mam stacjonarkę, która łączy się przez wifi i od przeprowadzki słabo łapie. Fakt, faktem, router jest na drugim końcu mieszkania, miałam świadomość, że może być różnie, mam już kupione 25 metrów kabla z tej okazji. Włączyłam przed chwilą muzykę, wciąż się tnie, internet muli strasznie i postanowiłam wyłączyć wifi. Muzyka zaczęła momentalnie normalnie lecieć. Teraz znowu neta włączyłam i chwilowo muzyka działa ok. Czy to może być powiązane?
Może przeinstaluj system. Przy tym konfigu wszystko powinno działać bez zająknięcia. Czyli tnie się tylko jak korzysta z sieci czy też np. grając w grę nie myślę o sieciowej grze.