Witajcie
Posiadam dość antyczny komputer z AMD Athlon XP 1700+, ECS K7S5A v.3.1., 256MB RAM, GeForce 2 MX 440 64MB RAM i dysk 40GB. Nie używam go jako podstawowego sprzętu, jednak ostatnio potrzebuję z niego skorzystać.
Problem w tym, że wentylator procesora mocno hałasuje. Zmieniłem pastę na procesorze, kupiłem nowy wentylator, wyczyściłem wszystko, a w BIOS’ie widzę, że obroty wynoszą aż 2410 rpm i mimo że jest cichszy niż stary to i tak głośny.
Zasilacz mam Antec 400W, ma dwa lata i jest sprawny. Włączyłem sam komputer bez dysku i nadal tak samo hałasuje.
Temperatura procesora to 57 stopni, 2410 rpm wentylatora. Dodam, że wtyczka od coolera jest trzypinowa.
Pomijając fakt, że K7S5A to kiepska płyta, to jak myślicie czemu wentylator pracuje na pełnych obrotach? Wiem, że 3 pinowe nie mają regulacji prędkości, ale nigdy tak nie hałasował.
ECS K7S5A v.3.1 ma trzypinowy CPU_FAN. W Biosie faktycznie nie ma możliwości regulacji obrotami wentylatora. Dodam, że kiedyś ukruszył się rdzeń procesora, ale nigdy tak nie hałasował.
Wentylator możesz zwolnić obniżając napięcie. Tu masz do wyboru 12V, 7V lub 5V. Sam mam taki kabel + rozgałęźnik, a do niego podłączone 2 wentylatory w obudowie pod 5V, żebym ich w ogóle nie słyszał.
Nie wiem jak zareaguje płyta na całkowite odłączenie wentylatora procesora od swojego gniazda. Sprawdź w biosie czy możesz wyłączyć ostrzeżenie, ewentualnie jeśli głośniczek będzie wyć to go odłączysz.
Tak w ogóle to 57 stopni masz bez obciążenia? Ile pod obciążeniem?
Tu masz jeszcze tańszy kabel bez 7V, ale jak pokombinujesz to sobie przerobisz.